Mecenas Giertych uważa, że umowa kupna mieszkania jest nieważna. Cytuję: Pan Nawrocki nie może darować mieszkania bo nie jest ono jego. Skoro złożył fałszywe oświadczenie o zapłacie ceny, to umowa jest nieważna. Od sądu będzie zależeć, czy mieszkanie trafi do pana Jerzego czy do gminy. Wszelkie darowizny obecnie to jedynie mataczenie.
https://wpolityce.pl/polityka/728795-wardega-do-giertycha-opamietaj-sie-pan

„Nawrocki zrobił rzecz całkowicie obrzydliwą. Przejął mieszkanie od starszej i schorowanej osoby nie płacąc za nie. Do tego skłamał u notariusza, że zapłacił, zmusił też do kłamstwa sprzedającego mieszkanie. (…) Tymczasem cały PiS tego broni. I co godzinę w inny sposób, bo wersje obrony zmieniają się cały czas. Ale nie będę udawał, że nic się nie dzieje, nie będę bronił tego, co zrobił Nawrocki” – tak brzmiał płomienny wpis ma twitterze Sławomira Mentzena, lidera Konfederacji który ukazał się we wtorek o 19.51.
https://fronda.pl/a/Piotr-Semka-dla-Frondy-Slawomir-Mentzen-idzie-na-calosc,243310.html

Parę już komentarzy na X na ten temat napisałam. Nawrocki nic złego nie zrobił. Akt notarialny ma, jest właścicielem ale nie korzysta z lokalu, nie zarabia na nim ponieważ pan Jerzy ma prawo w mieszkaniu dożywotnio przebywać. To, że jest w DPS to konsekwencja jego stanu zdrowia i niesamodzielności. Prawda jest taka, że gdyby Nawrocki temu człowiekowi nie pomógł to by alkoholika, którego rodzina miała gdzieś i który zadłużył mieszkanie dawno by z tego mieszkania eksmitowano. Mieszkanie by poszło pod młotek i po znajomości za 10% ceny kupiłby jakiś platfus od komornika. Nawrocki w sumie zainwestował w tą kawalerkę około 120 tyś złotych gdzie jej cena rynkowa to było jakieś 130 tyś chyba. Afera z dupy na tym poziomie co teraz ta z mieszkaniem Bodnara, w rewanżu. Jakie to patałachy, Trzaskowski niczym nie może zabłysnąć, argumentami nie jest wstanie wygrać to jego sztab rzuca w Nawrockiego błotem. Prymitywy, zwłaszcza, że kraj nam się sypie i jest potrzebny dobry plan naprawczy. Największe rozczarowanie dla mnie to Mentzen. Ja już go z listy potencjalnych kandydatów skreśliłam.

Syn, który się ojcem nie opiekował. I też go nie chcę oceniać, bo jeśli faktycznie pan Jerzy nadużywał alkoholu, ma kryminalną przeszłość i zostawił rodzinę. Aczkolwiek tu może jest żal o to mieszkanie, bo miał nadzieję je otrzymać. Tak to los ojca by go nie obchodził. Z jednej strony mogę zrozumieć, ale z drugiej to hipokryzja.

Jako ciekawostkę podam, że dziś przypadkiem widziałam urywek programu na tvn24. Prowadzący rozmawiał z adwokatką, która trochę próbowała manipulować faktami na niekorzyść Nawrockiego. Ale z tych 5 minut zrozumiałam tak. To była zwykła umowa sprzedaży. Ten świstek do którego dotarła Interia, nie ma znaczenia, ponieważ nie został sporządzony w formie aktu notarialnego, a więc czy się Nawrocki opiekował czy nie, to tylko jego dobra wola. Mógł tego pana za próg wystawić i nie ten pan by nie osiągnął. Jak i również Gdańsk tak łatwo nie zyska od niego pieniędzy na dps, bo ten świstek papieru nie był w formie aktu notarialnego. I owszem jak zaczęło wychodzić że ta afera jest mocno wyolbrzymiona prezenter szybko kończył rozmowę. Ale jednak coś tam się dowiedziałam.