-
-
![Zdjęcie profilowe Łukasz]()
widać, nie wszyscy są źli. W ogóle z tego, co wiem, w swoich krajach to bardzo gościnni i przystępni ludzie. Jednak często jest tak, że człowiek się demoralizuje na obczyźnie
-
![Zdjęcie profilowe Aleksandra]()
@chicku My poznaliśmy muzułmanów w Australii. Jakiś czas nawet spotykaliśmy się na spacerach z dziećmi. Mnóstwo rodzin tam jest wspaniałych ale jednak po głębszym poznaniu mentalnie, kulturowo, religijnie jednak różnych. Da się spokojnie żyć obok siebie w szacunku ale asymilować wspólnie już trudniej. Problem w tym, że ci do Europy przypływają to często nie te rodziny z dziećmi, to często młodzi, jurni, pogubieni chłopcy, którym się wydaje, że wszystko im wolno. Był taki wywiad z przedstawicielem muzułmanów w Australii, jakiś ich duchowny… on tam wprost powiedział, „robicie naszym krajom przysługę bo przyjmujecie tych. których my chcieliśmy się pozbyć. Ten gorszy sort.” Czy powiedział prawdę? Patrząc na stolice europejskie i to co w nich się wyprawia chyba tak.
-
A to miłe zaskoczenie.