I bardzo dobrze. Niech Zelenski sobie kupi. Stać go.

Ciekawe czy tak naprawdę było z tymi Migami? Ja osobiście byłem i jestem za tym, żeby Ukraińcom dać cały sprzęt postsowiecki, a nawet żeby strzelać do ruskich rakiet i samolotów, które lecą w naszym kierunku. Skoro oni o to proszą. Rozumiem też to, jaki stanowi to problem w NATO. Bez gwarancji NATO trudno to wykonać. Gdybyśmy byli z Ukrainą w jakimś ścisłym sojuszu poltyczno-militarnym, to co innego.
Daliśmy im naprawdę dużo. Może mogliśmy zrobić to lepiej, inaczej. Nie wiem. Tam wciąż giną ludzie i rozumiem Żełeńskiego, że chce i oczekuje większej pomocy. Tylko co oferuje nam w zamian?!
Wiem, że życie ludzkie jest bezcenne. Ja bym się nie wahał pomóc bardziej i więcej. Odpowiedzialna polityka polega na ochronie i dbaniu przede wszystkim o własnych obywateli. Żełeński musi to rozumieć i inaczej powinien z Polską rozmawiać. Nie może tylko prosić i jednocześnie mówić, że za mało mu daliśmy. Tym zraża do siebie nasze społeczeństwo. Mogłoby być między nami dużo lepiej. Tylko trzeba było normalnie rozmawiać a nie dogadywać się z innymi ponad naszymi głowami. Do naszych polityków też można się przyczepić. Od dekad nie było żadnej sensownej koncepcji rozwoju relacji polsko-ukraińskich. Byla szansa to zmienić. Niestety…