@koszalek właśnie z KPO jest tak, że to jest pożyczka wspólnotowa zaciągnięta kolektywnie przez różne państwa, co powoduje, że wyjście z UE po zaciągnięciu tej pożyczki może być trudniejsze (w jakimś sensie uwikłaliśmy się w ten sposób w system prawny Unii). Tego kukułczego jaja mogliśmy nie przyjmować (np. niektóre państwa wzięły KPO tylko w części bezzwrotnej, która nie była pożyczką). Natomiast w momencie, gdy KPO zostało już zaklepane, rzeczywiście musimy je wziąć i musimy je spłacić, i choć dostajemy je dopiero teraz, już od dłuższego czasu spłacamy odsetki. Ciekawy też jest mechanizm przekazania KPO państwom, z tego co czytałem, co jest wprost niewiarygodne, przynajmniej częściowo te pieniądze musimy przewalutować na złotówki, co znaczy, że NBP musi dodrukować te kwotę tworząc nadmiarowe pieniadze w systemie, a więc formalnie to jest tak, że NBP i tak te pieniądze dodrukowuje (ten dodruk jest umocowany w „przyznaniu” KPO), a musimy to wydać zgodnie z odgórnymi wymogami, a więc nie dość, ze sami to drukujemy, to nie możemy tego wydać jak chcemy, a potem musimy to oddać. Kosmos