@chicku To samo pytanie mi się nasunęło, bo z jednej strony dobrze, że dziewczyna odbija się od dna z drugiej strony źle, że kosztem kolejnej rozbitej rodziny. W filmie pokazana jest niestety kolejna wersja „ateistyczna”. Dla „wolnosciowców”, niewierzących film skończył się bardzo dobrze. My wierzący mamy pewien niedosyt. Nie wiem czy zauważyłeś, że ojciec Alex również alkoholik nawrócił się, założył drugą, raczej szczęśliwą rodzinę, niby ok ale jednak w filmie pokazany mało pozytywnie. Ja miałam odczucie drwienia z wiary i mocy Boga w tym filmie. Dlaczego udało mu się z inną kobietą a z matką Alex nie? Z drugiej strony Alex po ucieczce zupełnie nie dawała szans swojemu mężowi, całkowicie go odrzuciła mimo starań. Nie chodzi mi o powrót do niego ale o takie zwykłe gesty, próby rozmowy. Chłopak strasznie pogubiony ale nie zepsuty do dna jak czasem bywa. Determinacja, siła głównej bohaterki niesamowita. Moja osobista sytuacja nieco podobna i z ojcem i z mężem ale nie aż tak dramatyczna a mimo wszystko pewne konsekwencje odczuwam do dziś. Pozytywnie mnie i mężowi się udało wrócić do siebie i ten czas po powrocie to były najlepsze lata mojego małżeństwa mimo, że trwało to przez chorobę krótko. Nam pomógł Bóg, mieliśmy wtedy dość silnych, wierezących ludzi wokół siebie 🙂