Ja czegoś takiego nie miałam i jakoś nie wyrosłam na homofobkę. Masakra. I jak dla mnie może to osiągnąć inny rezultat, niż chcą. Np. dotąd akceptowałam, że są osoby homoseksualne, jestem za tym, że powinny być związki partnerskie, ale to że na siłę chcą wszystkim wpoić swoje poglądy, to wręcz mnie odrzuca. I nie wiem, do czego to wszystko zmierza, kiedy z ich ust na temat hetero słyszy się wobec nich obrzydzenie. Więc idziemy z jednej skrajności w drugą. To tak jak teraz z tą całą poprawnością i przerabianiem znanych postaci z książek, filmów na osoby czarnoskóre, a do tej pory były białe. Przykłady Mała syrenka. Kompletnie mi nie pasowała zmiana, bo jestem przyzwyczajona do jasnej skóry, czerwone włosy. Zmiana nie pasowała wielu osobom, ale od razu zostały okrzyknięte rasistami. . W Harrym Potterze można jeszcze udźwignąć czarnoskórą Hermionę Granger, ale ostatnio widziałam przeróbkę Harrego Pottera. I to nie to że jestem rasistką, tylko że jeżeli autor stworzył taką postać, to po co zmieniać? To tak jakby chcieli zmienić kolor skóry Ani z Zielonego wzgórza? Czy nie lepiej było stworzyć nowe książki, filmy gdzie od razu są wplatane czarnoskóre postacie?

@chicku to sie do sądu nadaje

A to teraz wiem o jakiej książce pisałeś wyżej. Wygląda na obrzydliwą i co najwyżej może kogoś poważnie zniechęcić, wypaczyć na całe życie. To nie powinny być tematy tabu ale są inne sposoby na taką edukację. Jesteś pewny, że to autentyk, że to dostępne jest powszechnie w zwykłym markecie?