@mammusia-aleksandra-alka wiesz co, czytałem trochę komentarze pod takimi mapkami, szczególnie pod zagranicznymi kontami. I jest bardzo dużo treści o rewindykacji granic przez Niemców, a nawet Ruskich. Wielu zachwyca się dawnym zasięgiem Niemiec (szczególnie Prus) i robi smutne minki, że to przeszłość. No krew człowieka zalewa, ale co się dziwić, jeśli to piszą Niemcy. Wiadomo, sentymenty są duże. Masz rację, to nie my decydowaliśmy. Nie jestem fanem dużego obszaru Niemiec, nie uważam, że to dobrzy gospodarze (tak, świetnie budują gospodarkę, ale ordung niemiecki jest nieznośny). Jednak mimo to, gdybym miał decydować, zachowałbym granice II RP i – najlepiej – gdyby II wojny swiatowej nie było, a II RP rozwijała się bez przeszkód. Dziś żylibyśmy w innym świecie. I nie przeszkadza mi, że musielibysmy sie dogadać z Ukraińcami czy Żydami. Wielu Żydów było zasymilowanych. Ci, którzy zyli – mysle, ze mieli prawo, do własnej wiary, choć uważam, że błędnej. Co do Ukraińców, dałbym im dużą autonomię. Najlepiej własny kraj ze stolicą w Kijowie (możę po rozpadzie ZSRR to by się udało). Oczywiście Galicja w granicach Polski, choć być może we Lwowie jakiś uniwersytet ukraiński albo – lepiej – nieograniczony dostęp dla mniejszości narodowych do Uniwersytetu Lwowskiego.