• Zdjęcie profilowe Przemysław

    Przemysław zamieszczony w temacie Polityka

    Data publikacji: 18 H, 13 M temu
    1 Komentarz
    • Tak naprawdę nie problemem jest możliwość aborcji czy nie, a to jaka moda obecnie panuje. Uczy się braku odpowiedzialności. Dziecko pokazywane jest jako problem. Mówi się, że trzeba najpierw mieć dom, pracę, wyszaleć się. Powtórzę. Nie uczy się odpowiedzialności. Uczy się, że dziecko jest dopiero wtedy, kiedy się urodzi. Co jest absurdem. Szukamy życia poza Ziemią i nawet znaleziona bakteria będzie traktowana jako sukces i nazywana życiem, a dziecka w łonie matki nie nazywają życiem, choć bardzo szybko się rozwijają organy. Żądają aborcji na życzenie i to jeszcze z naszych podatków, a lepiej wydane pieniądze byłyby na psychologa dla kobiety, na pomoc dla kobiety w trudnej sytuacji. Nie jestem za aborcją, ale ja sama jestem przykładem, że może być legalna aborcja, a kobieta tego nie zrobi. Jestem 85 rocznikiem. Byłam wpadką. Gdyby nie decyzja mamy, że mnie urodzi, wsparcie dziadków, to by mnie nie było. Ojciec rzucił pieniędzmi na aborcję, które mama potem oddała. Mogła mnie usunąć mama, bo wtedy aborcja była legalna. Pomogło to, że wsparli ją moi dziadkowie. Jeżeli ktoś będzie chciał usunąć, to to zrobi za granicą. Moje słowa nie oznaczają akceptacji aborcji, tylko chcę pokazać problem. Powinno być większe wsparcie. Co by np. moja mama zrobiła, gdyby nie było dziadków? Powinna być przez państwo w takiej sytuacji zagwarantowana np. opiekunka do dziecka, żeby mama mogła pracować. Jeśli nie ma wykształcenia, to pomoc w jego zdobyciu, jakieś kursy. Psycholog dla niej dostępny w każdej chwili. A jeżeli chodzi o Nawrockiego. On przynajmniej jest gwarantem, że nie podpisze powiększenia możliwości aborcji.

Media