Polskie oddziały zmechanizowane od wielu lat jeżdżą na sprzęcie absolutnie archaicznym – postsowieckich Bojowych Wozach Piechoty w najstarszej, najprostszej wersji. To jest muzeum na gąsienicach, dramatycznie przestarzałe nawet jako sprzęt szkoleniowy. One nie są w stanie walczyć nawet z rosyjskimi BWP drugiej wersji – również całkowicie przestarzałymi. Jeżeli teraz Kosiniak zamawia setkę z okładem nowych BWP, to znaczy, że przez następne 4 lata realne możliwości naszego zmechu ulegną jeszcze większej degradacji.
Podobno „zbroimy się na potęgę”, jak codziennie zapewnia Wódz Lemingów. Realnie wygląda to tak …. że wcale na to nie wygląda. Cięcia budżetowe, ograniczanie serwisowania nawet w lotnictwie – co powinno być traktowane jako jawny sabotaż – ograniczanie lub wycofywanie się z podpisanych zamówień sprzętowych …. to jest rzeczywistość.
Coś z tego w końcu dotrze do lemingów? Oczywiście że nie – wódz zapewni ich w TVN że wszystko pięknie, może jeszcze zamknie kilku pisowców żeby mięso wyborcze nie zaczęło nagle zwracać uwagi na istotne sprawy. Ci idioci … nie obudzą się. Nic, absolutnie nic nie wskazuje na to, że ockną się i zobaczą rzeczywistość taką, jaka ona jest.
W wyborach 2023 wykonaliśmy zbiorowy skok do przepaści. Teraz już tylko spadamy. Dno coraz bliżej i zobaczycie … będzie bolało.