• Zdjęcie profilowe Tylko Polska

    Tylko Polska zamieszczony w temacie Polityka

    Data publikacji: 1 D, 13 H temu

    Jakoś nie wierzę w nagłe nawrócenie Holownii. Nie obudził się nagle z ręką w nocniku. Doskonale wiedział, w czym uczestniczy. I nagle się buntuje, kiedy Tusk naciskał, aby nie było zwołanego Zgromadzenia Narodowego 6 sierpnia. Holownia nie jest żadnym bohaterem. I tak naprawdę szybko zaczął się wycofywać ze swoich słów o zamachu stanu.
    Jakoś nie wierzę w jego odwrócenie się od tuska. Może próbował i mu się nie udało.
    Albo…
    …to wszystko jest grą.
    Od samego początku Holownia gra w karty tuska, dlaczego teraz miałoby się to zmienić?
    Tusk doskonale widzi, że zwiększa się poparcie prawicy. Odwraca się szala zwycięzcy. Trzecia droga zaczęła tracić poparcie tak, że istnieje ryzyko niedostania się w cale do sejmu w razie nowych wyborów.
    Wiadomo, że z Braunem tusk się w życiu nie dogada. Z Konfederacją byłoby trudno.
    Tusk więc potrzebuje Trzeciej drogi. Tylko że ona traci poparcie.
    Co trzeba zrobić?
    Poprawić wizerunek. Uczynić Holownię tym, który jest gotów się sprzeciwić nawet Tuskowi w walce o praworządność. Będzie tym, który szanuje Konstytucję.
    Tusk już zaczął swoją grę. Nie boi się tak słabym wynikiem Trzeciej drogi, jak rosnącym poparciem Brauna. Tym samym też straszy Braunem wyborców Trzeciej drogi. Widzicie, odwracacie się od niej, a na tym zyskuje Braun. Naprawdę chcecie jego wygranej?
    Tak więc nie bijcie brawa Holownii. To nie przebudzony bohater. To ciągle człowiek tuska. Tusk potrzebuje go, aby wciąż mieć władzę w dłoniach, a w tym celu jest gotów grać rolę tego złego gliny, a Holownię umieścić w roli dobrego gliny. W końcu tuska wielu nie lubi, nawet wyborcy Trzeciej drogi czy część nawet PO. Ma złą opinię i nic jej nie naprawi. A Holownię zawsze można na chwilę wybielić. Cel uświęca środki. Co nie?

    2 Komentarze
    • @joostyn Myślę, że Hołownia wystarczająco jest inteligentny, że zrozumiał w co Tusk i jego ludzie chcieli go wpakować i postanowił po raz pierwszy powiedzieć – Nie! A zrobił to ze strachu przed odpowiedzialnością za „zamach stanu” jaki by się dokonał nie dopuszczając do zaprzysiężenia wybranego prezydenta Karola Nawrockiego. A to co z tym faktem nieposłuszeństwa zrobi Tuska to inna sprawa. KO chciałoby przejąć elektorat Hołowni ale nie jest w stanie tego zrobić, więc być może masz rację, że Tusk inaczej rozegra Hołownię, ale znając go raczej Hołowni nie daruje braku koalicyjnej lojalności. Zgadzam się, że Hołownia nie zrobił nic takiego za co można by go uznać wiarygodnym politykiem. Dla mnie to nadal karierowicz, który nie powinien trafić do polityki a na pewno nie powinien w niej odgrywać tak znaczącej roli jaką jest funkcja marszałka sejmu.

Zdjęcie profilowe

Ostatnie posty

Ukryty obraz tranzycji

Demokracja – iluzja czy fakt?

Eurowizja

Ludobójstwo

IMIGRANCI – szaleństwo UE, czy ukryty cel?

POLEXIT

Media