Tusk ogłosił w środę pięć zasad, „które mają przywrócić elementarną odpowiedzialność państwową.
Te zasady to:
• Nie atakuj polskich służb i wojska
• Nie powtarzaj rosyjskiej propagandy
• Koniec z wetami i sabotażem legislacyjnym
• Jestem za Zachodem, a nie Wschodem; nie podważam członkostwa w UE
• Jestem po stronie Ukrainy w wojnie z Rosją

Problem w tym, że to jego stronnictwo najwięcej atakowało polskie służby i wojsko. Jego formacja nawet przyklaskiwała filmom Holland, które atakowały polskich mundurowych.
Co tusk widzi jako rosyjską propagandę? Bo wydaje mi się, że obecnie wszystko pod nią dają to, co im jest niewygodne. Dla mnie to forma cenzury.
Koniec z wetami i sabotażem legislacyjnym. Prezydent ma prawo wetować ustawy, więc to jest jawne łamanie Konstytucji, jeśli tusk chce mu to odebrać. Dla mnie po prostu chce przepchać wszystko szkodliwe dla Polski i Polaków, a Prezydenckie weto stoi mu na drodze.
Kolejny podpunkt pokazuje, że tusk nigdy nie walczył o Polskę. W tym punkcie nie powinno być ani Wschodu ani Zachodu tylko Polska. To Polska powinna być najważniejsza. Na ten moment uważam, że dla dobra Polski trzeba doprowadzić do wyjścia z UE, nawet jeśli przyjdzie nam biedować, ponieważ bieda i tak będzie, a suwerenność i niepodległość powinny być dla nas na drugim miejscu, zaraz po Bogu.
I znowu zamiast Polski jest Ukraina. Tusk powinien zrozumieć, że Ukraina nie jest naszym przyjacielem, a on sam plecie, co mu Niemcy nakażą, ponieważ mają interesy na Ukrainie. Tusk powinien nakazywać być po prostu po stronie Polski.
Tak więc wszystkie jego zasady nadają się do podtarcia jego śmierdzącej dupy.