Wrócę jeszcze raz do tematu domu w Wyrykach.
Obecnie ludzie nie wierzą nawet w rakietę. Uparli się, że dach uszkodziła wichura, bo jakiś pan napisał o tym komentarz, a ktoś trafił na filmik, gdzie coś tam mówił starszy pan, którego ja ledwo co zrozumiałam, co mówi.
Pomyślcie, komu pomagacie tą dezinformacją.
Gdybyście pierd…olnęli komuś rakietą w dach domu, to co byście uczynili, chcąc uniknąć odpowiedzialności i ośmieszenia?
Puścilibyście mnóstwo fake newsów, aby na końcu nikt nie wierzył w tą rakietę. Ludzie stracili już po drodze nawet rozsądek od tej dezinformacji. Tak im namącono w głowach, że nie pomyślą, że takie kłamstwo, kiedy dach zerwała wichura, by nie przeszło właścicielom tego domu.
Owszem niektórzy uważają, że byli zbyt spokojni, że powinni płakać. Każdy inaczej reaguje na szok. A poza tym pomyślcie, że wojsko mogło na nich wymusić powtarzanie wersji z dronem. Tak samo tego starszego pana mogło wojsko odwiedzić. Bo to służbom polskim zależało, aby namieszać ludziom w umysłach.