I tura wyborów nastąpi, jak wiemy, 18 maja 2025r. Jednak prawdziwa walka odbędzie się 1 czerwca.
Z pewnością większość już ma swojego faworyta.
Jeżeli wierzyć w jakimś stopniu sondażom, to do II tury przejdą trzaskowski i Karol Nawrocki.
To właśnie w II turze będzie trzeba wybrać, za kim się opowiemy. Ja wiem, co wybiorę.
Wiem też, co wybiorą wyborcy PiS, jeśli jednak Karol Nawrocki nie przejdzie do II tury.
Niestety nie mogę tego powiedzieć o wyborcach Konfederacji, ponieważ u nich widzę od długiego czasu dużą pogardę, nienawiść wobec PiS. I to uczucie jest tak wielkie, że w 2020r. połowa z nich zagłosowała za trzaskowskim. I ta połowa uważa się za prawicę.
I jeżeli czyta to jakiś wyborca Konfederacji, to mam nadzieję, że się zastanowi, mocno zastanowi i wybierze w II turze Polskę. Jestem z całą odpowiedzialnością pewna, że trzaskowski to nie jest głos na Polskę.
Możecie być pewni, że pomimo różnic wyborcy PiS w II turze poprą kogokolwiek z prawicy. Ja nawet zagłosuję na Stanowskiego, jeśli alternatywą będzie trzaskowski!
Czy możemy liczyć, że wyborcy Konfederacji zagłosują ponad podziałami?
Jeśli mam być szczera, to dlatego mam olbrzymie wątpliwości do posłów Konfederacji, że ci często wybierają swoje ego, swoje mniemanie, a krytykują więcej PiS niż PO, lewicę, Trzecią drogę. Rozumiem, że PiS nie było idealne, mogło czasem odpuścić, ale w obecnej chwili liczy się Polska i to Polska powinna być najważniejsza. Tymczasem Konfederacja nawet dla dobra Polski nie poszłaby w koalicję z PiS, tym samym stawia się jako blokada rządów prawicy. Kim jest więc Konfederacja? Komu służy? Komu służy ta wojna w prawicy?
Zastanawialiście się nad tym, że uczestnicząc w ataku na PiS wspieracie obecny rząd, a tym samym tuska i Niemcy?! Przemyślcie to dokładnie. Bo jedynie jako jedność jesteśmy w stanie zwyciężyć. Daliście się zmanipulować tak samo jak wyborcy PO, lewicy i trzeciej drogi.
Jeżeli Konfederacja myśli, że przeczeka czas tuska i ten w końcu się za nią nie weźmie, to albo ona jest naiwna albo faktycznie współpracuje z nim i jest po prostu kontrolowaną opozycją.
Bardzo mnie dziwi, że Konfederacja bardziej zwalcza PiS niż obecny rząd. Owszem poniekąd to jest konkurencja, ale w obecnej sytuacji powinniśmy się zjednoczyć. Inaczej nie wygramy z obecnym rządem.
Wyborcy Konfederacji, jak chcecie mieć jakąś władzę w dłoniach, jeżeli nie macie takiej siły w sejmie? Możecie albo rządzić z PiS albo po prostu tylko gadać. To jest wasza szansa coś ugrać. PiS musiałoby pójść na jakiś kompromis. Ale nie osiągnie się nic, dając wszystko na ostrze noża.
To że posłowie się żrą między sobą. To nie jest nowość.
Ale czy my nie możemy się zjednoczyć ponad podziałami?! Czy nie możemy wywrzeć nacisk na naszych kochanych polityków, aby dla dobra Polski poszli w koalicję?
Czytam komentarze wyborców Konfederacji i do ch…y czytam tylko PiS to, PiS tamto i zastanawiam się, komu wy służycie? Mamy wspólny cel. Wierzę, że w sercu macie faktycznie Polskę. Jeżeli tak jest, to powinniśmy szukać porozumienia, a nie walczyć z sobą. Iść w koalicję dla dobra Polski.
Bo po co prezydent miał doprowadzić do wcześniejszych wyborów, jeżeli nic by to nie zmieniło?!
Zastanówcie się błagam. Dla dobra Polski!
I nie chcę tu Was obrazić. Ja po prostu nie mogę znieść, że nasza Ojczyzna na naszych oczach jest niszczona, a dla wielu liczy się ich ego, ich racja, a to że PiS jest złe, a to że Kaczyński ma kota. Gdzie w tym wszystkim jest Polska?
Zjednoczmy się, nie zwalczajmy siebie nawzajem. Jeżeli wybiera się zwalczanie nawzajem, to nie chodzi Wam o Polskę.
A ja będę wykrzykiwać do zdarcia gardła, jeżeli trzeba:

NIECH ŻYJE POLSKA! NIECH ŻYJE POLSKA! NIECH ŻYJE POLSKA!