Eurowizja

Nigdy nie byłam zwolenniczką cenzury tym bardziej w strefie artystycznej. Wiadomo, że czasem powstaje coś wartościowego, innym razem zwyczajny kicz. O gustach się nie dyskutuje. Są i tacy co bawią się i przy Disco polo. Nie uważam tego za coś złego. Przyznam bez bicia, że od dawna nie śledzę Eurowizji, którą od jakiegoś czasu oceniam jako mocno upolitycznioną. Bez bólu przyjmowałam więc kolejne porażki Polski. I myślę, że niewiele traciłam, ponieważ z roku na rok te występy były coraz gorsze.

(...) Powyższa treść to tylko część artykułu. Aby przeczytać całość i uzyskać dostęp do źródeł należy się zalogować

   
Artykuły w pełnej wersji dostępne są tylko po zalogowaniu.
Poniżej przydatne linki: Techniczne możliwości Polskiego Fejsa
Udostępnij ten post
Oceń tekst:
30
6 komentarzy
  1. Nie mam telewizora i takie nachalne propagowanie skrajnie lewicowych ideologii, jak na Eurowizji, utwierdza mnie w przekonaniu, że podjęliśmy słuszną decyzję. Obawiam się, że te osoby, do których kierowany jest przekaz – czyli najmłodsze pokolenie, nasiąkają mimowolnie takim przekazem – możesz być kim chcesz, choćbyś niczego sobą nie reprezentował, prócz bycia – delikatnie mówiąc – kontrowersyjnym.

    • Tylko jakby nie patrzeć, to jest promowane od dawna. Teraz jedynie jest bardziej wyraziste. Ja jestem rocznik 85. W latach 90 zaczęły do nas napływać zagraniczne zespoły, które nie pokazywały wysokiego poziomu.Kelly Family uważam za wartościowe z perspektywy czasu, ale Spice Girls, czy też Beacstreet Boys już szło właśnie w stronę płytkości gwiazd. Polscy piosenkarze starali się, aby ich piosenki miały jakiś przekaz, wartość. Jednak z czasem zaczęto promować coraz bardziej puste gwiazdy. To przyszło do nas z zewnątrz. Ostatnio ludzie się obudzili, ale od jak dawna się przyklaskuje tym pustym gwiazdeczkom? Eurowizja już od jakiegoś czasu upada. W tym roku to mam wrażenie, że dano głównie tych, co promują Lgbt. Nie wiem, co chcą tym osiągnąć. Chcą przywilejów. Mnie osobiście nie obchodzi kto jakiej jest orientacji, aby nie krzywdził tym nikogo i nie oczekiwał z tego faktu jakiegoś bonusu. Jeżeli się na Eurowizji patrzy na talent, a nie kto co promuje, to dlaczego nie wygrał reprezentant Francji? Podobno pokazał, że może śpiewać bez mikrofonu. Słyszałam urywek, to faktycznie on robił wrażenie. To że wygrał pan w spódnicy. Nie mnie oceniać. Bardziej bym się przyczepiła do imitacji korony cierniowej na głowie. I nie wiem czy jestem bardziej ciekawa czy przerażona co pokażą za rok bardziej poruszającego niż występ Irlandii.

  2. Niestety kierunek w którym europejska kultura, w tym piosenka podąża to degradacja wartości artystycznych.
    Nie oglądałem półfinałowych występów, może obejrzę konkurs finałowy.

    • Ja sobie daruję, choć pewnie i tak na tik toku dotrą do mnie urywki. Ale wystarczy już to, co do tej pory zobaczyłam. Nie potrzebuję więcej.

      • @joostyn omijam szerokim łukiem, nie widzialem nawet fragmentów (prócz może paru sekund filmu, który wstawił chyba Przemek). Kiedyś uważałem, że to płytka rozrywka. Teraz gorzej – narzędzie diabelskiej indoktrynacji

      • @joostyn Też nie potrzebuję więcej

Zostaw komentarz