Już na kartach Biblii widzimy, że była ona wyjaśniana. W Księdze Nehemiasza (8,8) czytamy: „Czytano więc z tej księgi, księgi Prawa Bożego, dobitnie, z dodaniem objaśnienia, tak że lud rozumiał czytanie.” - zatem lud nie otrzymywał suchego tekstu, ale już wówczas wymagał on pewnych wyjaśnień, by lud nie zbłądził, nie zrozumiał opacznie jego treści. Wiemy, że zarówno żydzi jak i muzułmanie nie tolerują przekładów świętych ksiąg. Tłumaczenie można w zasadzie uznać za interpretację.
(...) Powyższa treść to tylko część artykułu. Aby przeczytać całość i uzyskać dostęp do źródeł należy się zalogować
Poniżej przydatne linki: Techniczne możliwości Polskiego Fejsa
Przemysław
Z tego co wiem to tłumaczono z Greki
Łukasz
chyba coś się nie załączyło…
Jan
A ja mam takie tłumaczenie. Wydanie z 1982 roku.
Jan
Początek wstępu do tego wydania:
Jan
Początek Ewangelii według Świętego Łukasza.
Łukasz
OK, tutaj są widoczne Twoje ilustracje, ale w komentarzach pod artykułem ich nie widzą, chyba jakiś błąd 🙂 Wg rankingu KAI tłumaczenia Brandstaettera stoją na wysokiej 4 pozycji, więc nieźle. Ja nie znam tego przekładu, korzystam głównie z najnowszego wydania Tysiąclatki (w wydaniu Biblii Jerozolimskiej z aparatem do skrutacji na marginesach), 4-tomowej Poznańskiej i tłumaczenia interlinearnego (polsko-greckiego) 🙂 moja pierwsza Biblia to Tysiąclatka z 1990, czytałem i kreśliłem ją jeszcze w czasach licealnych i studenckich (teraz jest w moim domu rodzinnym). Od 2007 korzystam z Jerozolimki
Jan
Bo w zakładce „Tablica” można załączyć ilustrację, a w zakładce „Artykuły” tylko komentarz pisemny.
Też mam Biblię Tysiąclecia, ale najczęściej korzystałem z Pisma Świętego Nowego Testamentu, przekład z języka greckiego Zespołu Biblistów Polskich z inicjatywy Benedyktynów Tynieckich. Wydanie: Rzym, 1987
Łukasz
mam w domu parę różnych tłumaczeń, z których nie korzystam. Kiedyś w antykwariacie w Krakowie znalazłem Biblię z pieczątką proboszcza mojej parafii z Wrocławia 🙂 to było jakieś dziwne tłumaczenie z lat 1950 (tzn. widocznie jakieś przejściowe między Wujkiem a Tysiąclatką). Chyba mam nawet gdzieś Biblię Wujka z lat 30.