Chciałabym zaapelować do rodziców. Nie puszczajcie swoich dzieci na Halloween. Najlepiej nie obchodzić tego.
Przede wszystkim to niebezpieczne, a niestety niektórym rodzicom brakuje wyobraźni.
Od strony religijnej, to powiem, że diabeł się cieszy, kiedy to świętujecie.
Ale ja chcę zwrócić uwagę od innej strony.
Puszczanie dzieci, aby chodziły się prosić o cukierka po obcych domach, to szczyt głupoty. Mogą trafić na niejednego pdfa, który na pewno ma na ten cel kilogramy cukierków. Mnie zawsze uczono za dziecka, abym nie brała cukierków od obcych i nie wsiadała do czyjegoś samochodu. To dlaczego teraz rodzice pozwalają na to swoim dzieciom?
W tamtym roku było głośno, że ktoś dał gwoździe do cukierków? To co jeśli w tym roku ktoś da szkło, a może trutkę dla szczurów? Rodzic może nawet nie zauważyć tego, nawet jeśli skontroluje cukierki. Wystarczy strzykawka z igłą, która w cukierku zrobi niewidoczną dla oka dziurkę. Zapewniam, że psychopaci i socjopaci są na tym świecie.
Poza tym czy my nie mamy polskich świąt? Można też spędzić czas razem w domu, zacieśniać więzy rodzinne. Pograć w jakieś gry. Potem te dzieciaki jako dorośli będą miały dobre wspomnienia i tak samo wychowają swoje dzieci z wartościami. Jaką wartość wprowadza kult śmierci? Kult potworów i kościotrupów?
Ale jeśli już chcecie pozwolić na Halloween swoim dzieciom, to idźcie z nimi. Nie ufajcie innym opiekunom. To wasze dzieci i wasza odpowiedzialność. Wystarczy sekunda nieuwagi. Czasu nie cofniecie.