I oczywiście Onet za to też obwinia prezydenta elekta Karola Nawrockiego, bo niby prezeską stowarzyszenia Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej jest Anna Ekiert, która była w komitecie poparcia Karola Nawrockiego. A według mnie to dlatego, że pobiegła na wywiad do Onetu, gdzie wyjawiła informacje wrażliwe i cała Polska poznała pana Jerzego? Może dlatego że kłamała i wyszło na jaw, że jest osobą karaną za oszustwa, a mogła to przemilczeć? Mogłabym podać wiele powodów zwolnienia tej pani. Jeżeli ja byłabym prezesem i moja podwładna bez mojej wiedzy poszłaby do mediów paplać o sprawach podopiecznego i to pewnie bez jego zgody, to nie miałabym wyjścia. Obowiązuje też RODO. Tym bardziej, że najpierw mówiono o biednym, wykorzystanym staruszku, a potem pokazywano że to był przestępca, wyjawiono jakieś szczegóły. W jakim my świecie żyjemy, kiedy ktoś nie rozumie czym jest tajemnica. Niedługo lekarze będą chodzić do mediów i będą łamać tajemnicę lekarską. Nawet jeśli pan Jerzy w przeszłości popełnił przestępstwo, to już za nie odpowiedział, a teraz może mieć problemy w ośrodku, w którym przebywa, bo było tyle wersji wydarzeń i nie wiadomo, co jest już prawdą. Ta pani postąpiła nieetycznie, idąc z tym do mediów. Złamała pewnie wewnętrzne zasady i musiała ponieść konsekwencje. Koniec kropka.