-
Tylko Polska zamieszczony w temacie Polityka
To co od jakiegoś czasu piszę, przed czym ostrzegam, jest niemodne. Od razu jestem wyzywana od zwolenników putina, a tak nie jest.
Niewątpliwie atak Rosji na Ukrainę jest tragedią i niewątpliwie trzeba było pomóc. Jednak tego było za wiele, a jedyne co otrzymywaliśmy od Ukrainy to były niewdzięczność, poniżenie i kolejne żądania.
To czego ja się obawiam to, że ostrzegają nas przed Rosją, ale zapominają, że Ukraina może mieć żądania terytorialne. Jeśli wygra trzaskowski, myślicie, że będzie nas bronił? Tak jak bronił kiedy Kułeba na Campus Polska mówił o terytoriach ukraińskich w Polsce w kontekście akcji Wisła? Pamiętam, że klaskano temu człowiekowi. Nawet wtedy kiedy umniejszał Wołyń. Oczywiście gdyby trzaskowski miał trochę w sobie odwagi i miłości do Polski, to by wtedy zaprotestował, co oczywiście i tak byłoby skrytykowane na innej arenie, ale to tylko pokazuje, że dla poparcia, dla swojej kariery itp. jest gotów milczeć, kiedy trzeba głośno bronić dobrego imienia Polski. Takiego chcemy prezydenta? Czy możemy liczyć, że jak Ukraina wysunie żądania terytorialne, to on odmówi oddania ich? A może obroni nas Holownia, który zasłania się za żoną? Który przeciw putinowi wyśle ukochaną małżonkę, a sam prowokuje mówiąc o wgniataniu putina w ziemię? Można mu zaufać, że w razie wojny nie zasłoni się nami, a sam nie zwieje? Rozumiecie ten kontekst? To jak prowokować rottwailera, a kiedy ten zaatakuje, zasłonić się ciałem żony. Tu muszę przyznać rację, że zachowuje się jak mały, szczekający ratlerek. Nie wierzę też Mentzenowi, który owszem pojechał na Ukrainę pokazać, jaki on jest odważny. Dla mnie to działanie było z goła przemyślane. Doskonale mógł przypuszczać, że jak zacznie mówić o Wołyniu, to posypią się groźby od strony Ukraińców. Kto zna naturę Ukraińców, ten wie, że ci są bardzo temperamentni, zapalczywi. I tak Mentzen chce uchodzić za Trumpa, ale nie wie, że lepiej po prostu być sobą. Takie udawanie po prostu pokazuje jego sztuczność. I nagle mu zależy na rozwiązaniu problemów z Wołyniem, ale gdzie był do tej pory? Dlaczego nie poszedł do pana Nawrockiego i nie powiedział, chce pomóc? Polacy muszą być ekshumowani i godnie pochowani na polskiej ziemi. Teraz sobie przypomniał, bo kampania trwa? A po kampanii? Braun jak to Braun masa teatrzyków, ale zdjęcia ze szpiegiem rosyjskim w Moskwie ciężko zapomnieć i jest to dla mnie zbyt wielkie zagrożenie. Hm pani Biejat, która chce zlikwidować święto żołnierzy wyklętych i płacić odszkodowania „ich ofiarom”. AntyPolka. Jak na osobę, która ma małe szanse na wygraną, nie powinna się jeszcze w taki sposób kompromitować.
Wielu Polaków żyło w przekonaniu, że te dzisiejsze granice pozostaną już na zawsze. Nic dziwnego. Większość z nas urodziło się już, kiedy były ustanowione te granice. Większość wprost spodziewa się jeśli już ataku ze strony Rosji, a nie zerkają na Ukrainę. Tylko że Ukraińcy naprawdę uważają znaczną część Polski jako tereny ukraińskie. Mówią o tym ich politycy, ale i zwykli ludzie. Chcą nie tylko Przemyśla. Zerkają ogólnie na Podkarpacie, Lubelskie, Świętokrzyskie i Małopolskę. Dla niektórych Ukraińców jesteśmy gnidami. Uważają nas za większe zło niż Rosjan. Mam adres strony ukraińskiej i zerkam co jakiś czas. Dziś znalazłam poniższy komentarz, który mnie popchnął do napisania tego tekstu. My Polacy mamy wielkie serca, często kierujemy się takim romantycznym podejściem. Zapominamy o sobie. Zawsze my walczyliśmy za innych, a nie inni za nas.
I oczywiście rozumiem, że Ukraińcy mogą wysuwać jakieś roszczenia, bo kiedyś na tych terenach też mieszkali. Zapominają o jednym, że Polacy też mieszkali na terenach obecnej Ukrainy. Po wojnie ustalono nowe granice i to logiczne jest, że Ukraińcy musieli zostać wysiedleni na swoje tereny. Polacy zresztą też w trakcie wojny na Sybir. My też moglibyśmy powiedzieć że tereny dziś ukraińskie należą się Polsce. I owszem są Polacy, którzy niestety łykają słowa putina, który powiedział, że Ukraina powinna być podzielona na trzy części, a jedna z jej części powinna przypaść m.in. Polsce, Węgrom. Jakże trzeba być naiwnym, aby mu uwierzyć. A poza tym czy moglibyśmy się czuć bezpiecznie? Czy nie pojawiliby się terroryści ukraińscy, którzy by chcieli te tereny odzyskać? Już pojawiają się wobec nas groźby. Ciężko jest też się rozeznać, co jest rosyjską prowokacją, a co naprawdę dziełem Ukraińców.
Możemy się obawiać ataku Rosji, ale zagrożenie niestety jest z kilku stron. Również Ukrainy, ale też UE, która mocno nas pcha w federację europejską.2 Komentarze-
-
@chicku Oby pan miał rację, ale takie wypowiedzi nie tylko czytałam u znacznie młodszych Ukraińców na tej grupie, ale też takie wypowiedzi słyszałam u polityków Ukrainy. Pan zapewne też. To nie jest tak, że dane państwo atakuje ot tak. Do tego potrzebne są ziarna, które albo trafiają na jałową lub żyzną glebę. Niestety ja widzę dobre warunki do wzrostu tego nasienia i puszczenia plonu.
-
-
Ostatnie posty

Ukryty obraz tranzycji
- 13 lipca, 2024

Demokracja – iluzja czy fakt?
- 2 czerwca, 2024

Eurowizja
- 8 maja, 2024

Ludobójstwo
- 2 maja, 2024

IMIGRANCI – szaleństwo UE, czy ukryty cel?
- 13 kwietnia, 2024

POLEXIT
- 11 kwietnia, 2024
Media
Zdjęcia dodane do postów
Wideoklipy dodane do postów
Sikorski oczywiście nie stanął na wysokości zadania, gdy trzeba było bronić polskiej racji stanu. Miękkich mamy polityków, nie tylko PO, ale i PIS – kiedy ich ministrowie bez słowa paradowali pod banderowskimi flagami na Ukrainie, i to zanim jeszcze zaczęła się wojna w 2022 r. Jednak gdyby przyszło do rewizji granic ze strony ukraińskiej, mogłoby to się skończyć powrotem Lwowa do Polski. No i oczywiście porzuceniem Ukrainy przez Polskę (która jest pomostem pomocy zachodniej). Dlatego nie bałbym się tych marginalnych w sumie wypowiedzi jakichś ukraińskich starszych pań nad klawiaturą (jak ta pani Olga ze zrzutu ekranu).