Ci którzy głosują na Konfederację, czy ogólnie popierający prywatyzację służby zdrowia, czy naprawdę przemyśleliście to sobie dokładnie? Obecny system nie jest idealny, ale nikt was w szpitalu nie pyta wpierw, czy masz wykupione ubezpieczenie. Najpierw ratuje ci życie.
Pracujesz, odprowadzasz składki, nie musisz się martwić, co się stanie, kiedy nagle ciebie dotknie np. atak wyrostka. Czy jak złamiesz nogę.
Wszystko jest dobrze, dopóki nie chorujesz.
Moja znajoma mieszka w USA. Ma wykupione podstawowe ubezpieczenie. Ale i tak pomimo wykupionego ubezpieczenia, musi dodatkowo płacić za lekarza. Tak się złożyło, że jakiś czas temu złamała nogę. Było pęknięcie, w wyniku czego musiała mieć przeprowadzoną operację na kolano, w które dano jej śruby. Jednak coś popsuli i teraz wcale się jej nie poprawiło, a do tego zaczyna podupadać druga noga, ponieważ była obciążana. I w rezultacie moja znajoma tak cierpi, że nie może spać w nocy. Aby sobie ulżyć musi pobierać drogie zastrzyki, które podaje jej tylko jeden lekarz. Oczywiście za każdą wizytę płaci dodatkowo. Szpital, w którym miała operację, ignorują jej stan i twierdzą, że nie ma żadnego pęknięcia. Czynią to, aby nie musieć płacić odszkodowania i przeprowadzić ponownej operacji. Tej operacji nie może moja znajoma wykonać w innym szpitalu, ponieważ nie obejmuje tego ubezpieczenie i inne szpitale też nie chcą brać odpowiedzialności za jej stan, kiedy ten szpital zawinił. Efekt jest taki, że moja znajoma może niedługo trafić na wózek.
Czy tego chcemy w Polsce? Bo tak będzie, jeśli pójdziemy w prywatyzację.
Wielu tłumaczy, że przez NFZ są długie kolejki i często zmuszeni są iść prywatnie. Tylko to jest ich wybór. Ale popatrzcie na sytuację mojej znajomej. Ona ma już ubezpieczenie, a i tak musi płacić za każdą wizytę dodatkowo. Niektóre badania może robić tylko raz w roku! Naprawdę tego chcecie?
Chcecie zastawiać domy, bo nie będzie was stać na operację serca, wyrostka, czy złamanej nogi?
Owszem ten system jest nieidealny, ale i tak ma więcej serca niż w prywatnej służbie zdrowia USA.
Dalej popierajcie Konfederację. Dalej popierajcie prywatyzację służby zdrowia. Jednak to jest dobre tylko do czasu, póki jesteście zdrowi. Myślicie, że jak zapłacicie komuś prywatnie, ten lepiej kogoś przyjmie? Jeżeli ktoś nie ma powołania i serca do pracy, to żadne pieniądze tego nie zmienią. A jeżeli dany lekarz stara się tylko lepiej za dodatkowe pieniądze, to tym bardziej strach jest dawać swoje zdrowie w jego dłonie.
To co głosi Konfederacja, głównie Mentzen, wygląda tylko fajnie jak gadają. To tak jak z ich podejściem do UE. Krytykują UE i ludzie myślą, że oni nas wyprowadzą z niej. Tylko przyciśnięty Mentzen przez dziennikarkę, przyznał, że Polska potrzebuje być w UE. Jego słowa.
Więc naprawdę zastanówcie się, kogo popieracie. Pomyślcie o konsekwencjach.
Ja sobie nie wyobrażam, aby ludzie umierali na ulicach, bo nie było ich stać na leczenie.
A tusk niewątpliwie specjalnie prowadzi NFZ do bankructwa, aby doprowadzić do prywatyzacji. Sprzedadzą nasze zdrowie za 1zł. Czy naprawdę nie widzicie, komu więc sprzyja Konfederacja?