-
Tylko Polska zamieszczony w temacie Polityka
Szczerze to z dużą ostrożnością podchodziłam do zachwytów ludzi nad prezydentem Karolem Nawrockim. Cieszyła mnie radość Polaków, nawet tych z Konfederacji czy Korony. Miałam jednak obawy. Łatwo się cieszyć, kiedy prezydent postępuje tak, jak to widzimy. Problemy zaczynają się, kiedy podejmie decyzję lub powie to, co ludziom się nie spodoba.
Wiedziałam, że w końcu to nastąpi. I w końcu nastąpiło nieuniknione.
Pojawiła się krytyka, kiedy prezydent czytając z kartki, powiedział, że nie można siać dezinformacji i że drony były rosyjskie.
Nie tego chcieli usłyszeć ludzie, ale czy skłamał?
Od razu po informacji o dronach, w sieci wybuchła wrzawa i wylało się kilka wersji. Osobiście do tej pory nie wiem, skąd te drony przyszły. Jakie macie dowody, że to drony ukraińskie?
Owszem Ukraina mogła namieszać w tych dronach i mogły one polecieć na Polskę. Wtedy tak czy inaczej to są drony rosyjskie. Jeśli ktoś pierwszy rzuci piłkę, a ktoś po drodze ją odbije, to czy zmienia to właściciela? Nie. Owszem to jak Ukraina postępuje, możemy mieć do niej pretensje, jednak prezydent musi postępować z większą rozwagą niż my, ponieważ na nim spoczywa większa odpowiedzialność. I tym samym może on apelować, aby nie ulegać dezinformacji, bo to służy głównie Rosji.
I naprawdę, czy Polska potrzebuje, abyśmy i prezydenta mieli za naszego wroga? Dlaczego Polacy tacy są, że potrafią tylko krytykować? Poprzednicy nie byli w jednej setnej jak prezydent Nawrocki, choć jeszcze ŚP Lech Kaczyński był odważny, ale i on popełnił błąd, podpisując Traktat Lizboński.
Zapewniam, że jeszcze nie raz prezydent Nawrocki nas zawiedzie, bo nie jest w stanie zadowolić wszystkich. Nie wiemy, jakie są na niego naciski. Wiem, że w bajce to powinien on być całkowicie niezależny, nie słuchać nikogo, ale świat nie jest idealny. To nie bajka. A polityka to czasem wybieranie mniejszego zła. To czasem uleganie, aby odwlec coś bardziej strasznego.
Przykładowo wspomniany ŚP Lech Kaczyński długo się wahał, zanim podpisał Traktat Lizboński. Nie chciał jednak, aby Polska się cofała, żeby została ograniczona gospodarczo, aby decyzje w UE zapadały poza nami. Bylibyśmy w UE, ale nie uczestniczylibyśmy w niczym. Z perspektywy czasu uważam, że nie powinien podpisać, bo i tak wszelkie decyzje zapadają bez nas, ale to też wina teraz fatalnego rządu.
Tak więc zastanówmy się, co jest dobre dla Polski, nie dla waszego ego. Nie obiecuję, że prezydent Nawrocki będzie idealny, że nie zawiedzie kogoś z was, ale czy w polskim interesie jest na niego psioczyć? Podważać autorytet? Jeżeli my będziemy go szanować, to inni również będą czuć do niego respekt. Ale jeśli będą widzieć, że własny naród na niego psioczy, to jak mają go traktować poważnie? Myślicie, że dobre dla Polski by było pokazywanie, że np. jesteśmy po stronie Rosji?
Zapamiętajcie, że Rosja nigdy nie była, nie jest i nie będzie naszym przyjacielem. Tak samo Ukraina. Tak mocno pamiętacie Wołyń, a zapomnieliście o 17 września 1939r., o Sybirze, o Katyniu?
I co lepiej byście się poczuli, jakby prezydent przecząc faktom, poparł waszą wersję wydarzeń? A jakie macie dowody, powtórzę, że te drony są Ukrainy? A nawet jeśli ona za to odpowiada, to coś by wam dało, że prezydent by to potwierdził? Za Przewodów i tak nas nie przeprosili, to za to też nie, ale naprawdę przegrana Ukrainy wbrew pozorom nam nie pomoże, tak i teraz rozpoczynanie z nią jakiejś wojenki. Prawda zawsze się obroni, ale prawda poparta dowodami, a nie teoriami spiskowymi.
I naprawdę zacznijcie szanować prezydenta, a nie szanować go tylko wtedy, kiedy postępuje według waszego widzi mi się. Prezydent to nie marionetka i nie będzie mówić jak Tusk to, co wam się spodoba, a potem postąpi zupełnie inaczej. Mamy naprawdę dobrego prezydenta, a zamiast się cieszyć, to już zaczynają na niego psioczyć nie tylko wyborcy Lewicy, a tacy jak ja muszą czytać te głupie komentarze, które nie mają w sobie nic z faktów. Przykład z tym domem, w którego trafił dron, a wielu zaczęło podważać ten fakt. Każdy daje komentarz, że to mistyfikacja, pytanie o dowód daje screen, ale nie link do źródła. To jaki to jest dowód, kiedy teraz każdy może przerobić screen do swojej wizji. To jest właśnie ta dezinformacja, o której mówił prezydent. Jeżeli ten dom to mistyfikacja, to kij im w ucho. Ale jeżeli faktycznie ucierpiał ten dom, to krzywdzące jest powielanie do publiczności informacji, których nie macie potwierdzone dowodami choć źródłem.
Ostatnie posty

Ukryty obraz tranzycji
- 13 lipca, 2024

Demokracja – iluzja czy fakt?
- 2 czerwca, 2024

Eurowizja
- 8 maja, 2024

Ludobójstwo
- 2 maja, 2024

IMIGRANCI – szaleństwo UE, czy ukryty cel?
- 13 kwietnia, 2024

POLEXIT
- 11 kwietnia, 2024
Media
Zdjęcia dodane do postów
Wideoklipy dodane do postów