-
Tylko Polska zamieszczony w temacie Polityka
Za tekst poniżej zostałam dziś na FB nazwana lewicą. Niech tak będzie. Kocham zwierzęta, a ja walczę o to co kocham. Tak jak kocham Polskę i o nią walczę, tak mam odwagę bronić zwierzęta. Choć właściwie sugestia, że jestem za lewicą, jest dla mnie obrazą, bo zawsze głosowałam na PiS, głosowałam na ŚP. Lecha Kaczyńskiego, dwukrotnie głosowałam na A. Dudę, a dzień kiedy bym zagłosowała na tuska czy trzaskowskiego, byłby moją śmiercią. Za swoje przekonania traciłam znajomych. Za walkę o swoje wartości, byłam cenzurowana, blokowana, banowana na FB.
Nigdy bym tak nie zhańbiła siebie, swoich poglądów, swojego serca, sumienia, mojej babci, mojego dziadka, moich przodków. Zawsze się kieruję dobrem Polski. I będę twardo stała przy swoich wartościach nawet przeciw prawicy. Bo to Polska jest moją Ojczyzną. . Polacy zawsze kochali zwierzęta. Gdzie to zniknęło?
Nowy Rok otworzył ledwo co swoje oczy, a w moich uszach wciąż trwa Armagedon Sylwestra.
W sprawie odpalania fajerwerków w Sylwestra podzielono oczywiście znowu Polaków na pół. Prawicowcy z góry wyśmiali pomysł zakazu odpalania fajerwerków w Sylwestra. Pokazują nagrania psów, którym niby nie przeszkadza huk petard, a wręcz są zaciekawione kolorowym blaskiem fajerwerków.
Czy jednak tak ciężko zrozumieć, że psy tak jak ludzie są różni? Tak jak niektórym ludziom huk petard sprawia wręcz sadystyczną radość, to u innych przyprawia o mdłości. Tak samo jedne psy z zaciekawieniem będą oglądać pokaz fajerwerków z balkonu czy przez otwarte okno, a inne będą całe drżeć ze strachu.
Ja w swojej głupocie tylko raz wyszłam z moim psem o północy na dwór w dniu Sylwestra i powiedziałam nigdy więcej.
Dopiero widząc jego reakcję, zrozumiałam, że dla wielu psów odpalanie fajerwerków w Sylwestra czy też inne dni jest jak wojna. Chcesz poczuć, co ten pies czuje, jedź na wojnę. Wielu właścicieli zawczasu muszą faszerować swoje zwierzątka chemią, aby te były spokojne, bo nawet schronione w okowach ich bezpiecznych domów, czują się jak na poligonie i się boją.
Czy naprawdę niektórym prawicowcom tak trudno wykrzesać w sobie empatię? Tak nasze serca zatwardziały na działania lewicy i liberałów, że nie widzimy nic złego w nękaniu zwierząt? Widok martwych ptaków też z pewnością powinien robić wrażenie. Ale nie… Trzeba sobie odpalić hukową petardę.
Pal licho jak jeszcze to odpala osoba dorosła, która się zna. Jednak petardy trafiają w dłonie dzieci, a policja sobie nic nie robi z tego, jak im się ten fakt zgłasza. A wręcz słyszy się tekst: „Jak ja miałem 13 lat, to też odpalałem petardy”. Ciekawe co powiedzą dziecku, któremu petarda urwie dłoń?
Lewica, liberałowie mają wiele głupich pomysłów, ale zakaz petard choćby tych hukowych przyniósłby więcej pożytku niż strat. Naprawdę jeżeli komuś brakuje huku, niech zaciągnie się do wojska i jedzie na jakąś akcję militarną. Popatrzcie na żołnierzy, którzy po takich akcjach militarnych po jakimś czasie wracają do domów i cierpią na zespół stresu pourazowego (PTSD). Są jak bomba zegarowa, mogą w pewnym momencie wybuchnąć i zabić własną rodzinę. Tak samo jest z psami. Rok temu wyszłam rano z moim psem na spacer i musiałam uciekać przed innym psem, który był wystraszony, błąkał się, bo pewnie uciekł właścicielom w stresie i teraz był właśnie jak ta bomba, agresywny, w napięciu chciał zaatakować mnie i mojego psa. Huk petard wywołuje w psach nie tylko strach, ale też budzi agresję. Wiele psów ucieka po prostu właścicielom, tak tym lekkomyślnym właścicielom, którzy wypuścili je w sylwestra do ogrodu albo wyszli na dwór o północy, ale też w ciągu dnia (bo petardy rzucają już od tygodnia).
Jesteśmy już na takim etapie technologicznym, że fajerwerki mogłyby być laserowe i z muzyczką witającą nowy rok, zamiast huku. I wierzę, że mogą przybierać wiele pięknych kształtów. Pokaz np. pokaz multimedialny fontanny Pergoli we Wrocławiu przy Hali Stulecia robi wrażenie większe niż widok fajerwerk na niebie i jest oprawiony dopasowaną muzyką.
Naprawdę pod tym względem powinniśmy iść za technologią, nie nękając przy tym zwierząt.
Zgodzę się jedynie z jednym argumentem prawicowców. Zakaz odpalania fajerwerków powinien również obowiązywać Owsiaka. Wszyscy powinni być równi.
Często zapominamy, że Ziemia nie jest domem tylko dla ludzi. Zwierzęta są zależne od nas. Nie mają często jak uciec. Nie zatkają sobie uszu. Nie są nawet na to przygotowane. Nie musimy wszystko negować co wymyśli sobie lewica, bo tak trzeba. Otwórzmy nasze serca dla tych, którzy są bezbronni.3 Komentarze-
-
@mammusia-aleksandra-alka Dokładnie tak. Można by było zrobić taki właśnie kompromis. Fajerwerki są, ale nie indywidualnie i puszczane w miejscu, gdzie nie będą przeszkadzań innym. W mojej okolicy to od tygodnia strzelają, a wczoraj to od 16:00 co 10 minut. Naprawdę nie musiałam patrzeć na zegarek, aby wiedzieć która godznia.
Szkoda że niektórym to ciężko wyjaśnić. I nawet z czystej przekory, bo lewica chce zakazu, to oni muszą walczyć o te fajerwerki jak niepodległości. Jeden pan to mi zalecił uśpienie psa, jeżeli nie można go wytresować. To mnie właśnie przeraża u niektórych prawicowych. Choć fanatyzm jest po obu stronach. Polsce nie posłuży żadna skrajność czy lewicowa czy prawicowa. czy też liberalna. Wszystko powinno być umiarkowane, bo inaczej będzie źle.-
@joostyn Smutne to… w Łodzi było podobnie ale w tym roku wyjątkowo jak na miasto spokojnie, czyżby lewactwo łódzkie faktycznie się do czegoś przydało czy to raczej narastająca drożyzna i fakt, że Sylwester w środku tygodnia? Nie wiem ale mnie to ucieszyło, mam dość hałasu na co dzień. Godzinę w środku nocy każdy by wytrzymał ale bez kontroli to czasem słabo to wygląda, ludzie nie maja umiaru, odpowiedzialności, czy zwyczajnie właśnie brakuje im empatii…
-
-
-
Ostatnie posty
Ukryty obraz tranzycji
- 13 lipca, 2024
Demokracja – iluzja czy fakt?
- 2 czerwca, 2024
Eurowizja
- 8 maja, 2024
Ludobójstwo
- 2 maja, 2024
IMIGRANCI – szaleństwo UE, czy ukryty cel?
- 13 kwietnia, 2024
POLEXIT
- 11 kwietnia, 2024
Media
Zdjęcia dodane do postów
Wideoklipy dodane do postów
@joostyn U mnie w Łodzi w tym roku było spokojniej, chyba dopadła mieszkańców bieda i szkoda im było kasy na petardy 😉 Trudno mi zrozumieć, że ze względu na bezpieczeństwo nie ma u nas zakazu zakupu indywidualnego środków pirotechnicznych. Tak jest w wielu miejscach na świecie jak w Australii. Tam pokazy sylwestrowe urządza miasto i różne instytucje. Kto chce przyjeżdża na miejsce i ogląda i jest to naprawdę piękne. Jeden pokaz zwykle o 20 dla rodzin z dziećmi, drugi o północy. Poza tym cisza i spokój. W dzielnicach mieszkalnych poza centrum cisza totalna, jak by Sylwestra nie było. Poza tym w takich miastach jak moje to już nawet nie ma jak tych fajerwerków podwórkowych podziwiać, tak gęsto wszystko zabutowane, że tylko słychać huk odbijający się od ścian a widoku na niebo nie ma, apartamentowce zasłaniają. Nie wiem czy to kwestia poglądów politycznych, często strzelają bez opamiętania ludzie, którzy poglądów nie mają, ani pomyślunku, ani kultury.
Ten japoński mi się podoba.