-
Tylko Polska zamieszczony w temacie Polityka
Do każdej partii mam jednoznaczne uczucia. Problem mam jednak z Konfederacją. Wiele ich postulatów do mnie przemawia, a jednak budzi moją nieufność. Wydawałoby się, że powinnam się z nią utożsamiać, ponieważ mam w większości prawicowe poglądy, choć bliżej środka niż skrajności.
A jednak wiele w Konfederacji budziło i budzi we mnie odrzucenie.
Wcześniej osoba Korwin Mikke, który nie widział niczego złego w obniżeniu wieku dozwolenia do obcowania płciowego przez dzieci. Przyznam, że słuchałam jego wypowiedzi akurat w Faktach TVN i od razu szukałam na Internecie informacji, będąc pewna, że TVN, jak zwykle zmanipulował jego słowa (zwłaszcza kiedy było to tuż przed wyborami parlamentarnymi). A jednak te słowa były prawdziwe. I do tej pory dziwię się, że wyrzucono go dopiero po wyborach, kiedy jestem pewna, że jego osoba obniżała poparcie. To czy na jego miejsce powinien Bosak dawać swoją żonę, to też już inna strona medalu.
Wcześniej nagrano wypowiedzi niektórych polityków Konfederacji o kobietach. Już teraz ich nie przytoczę, ale budziły we mnie jako kobiecie sprzeciw.
I owszem było wspaniałe wystąpienie pani euro poseł Zajączkowskiej. Sama biłam jej brawo, jak tak mocno, bezczelnie i odważnie mówiła do von leyen to, co każdy by z nas chciał powiedzieć: „łapy precz od Polski”.
Tylko że łatwo zrobić teatrzyk i mówić to, co wielu pragnie usłyszeć. A słowo daję, że jakby stanęła przede mną von leyen sama bym jej wykrzyknęła te same słowa. Ale nawet hitler potrafił przemawiać i mówić to, co ludzie chcieli usłyszeć.
Coraz wielu Polaków idzie za Konfederacją. Jeśli wierzyć sondażom, jej poparcie rośnie. Co nie jest dziwne, ponieważ ludzie szukają alternatywy dla tonącego okrętu PiSu. Szukają nadziei, że Konfederacja ich uratuje. Obawiam się, że jednak lokują nadzieję w partii, która przy obecnych mandatach nie jest w stanie pomóc i to też z własnej winy.
Uważam, że dla dobra Polski powinno się schować własne ambicje, jakieś aluzje, czy wzajemne pretensje do kieszeni. Dla dobra Polski Konfederacja powinna pójść w koalicję z PiS. A to że nawet tego nie bierze pod uwagę, świadczy dla mnie, że dla niej są ważniejsze stołeczki i własne racje aniżeli dobro Polski. Dlatego Polacy tylko się łudzą, że Konfederacja pójdzie z PiS w koalicję i odeprą obecny rząd. Nie stanie się to teraz i nie stanie się to przy kolejnych wyborach czy to przedterminowych czy tych za 3 lata.
Sama Konfederacja nie ma wystarczającej ilości mandatów, aby samodzielnie rządzić. Nawet przy rosnącym poparciu, nie ma szans, aby zdobyć aż takie poparcie jak kiedyś PiS.
Ludzie naiwnie upatrują nadzieję w kolejnej partii, która i tak zawiedzie, bo błędem jest system partyjny, to że decyduje szef partii a nie naród.
I łatwo dawać wiarę partii, która jeszcze nie rządziła, która nie podejmowała decyzji, a jej głos miał marginalne znaczenie. To czy będzie dobra dla Polski, można by było tylko osądzić, jakby miała takie poparcie, jak kiedyś PiS i taką tym samym liczbę mandatów, czy też weszłaby w koalicję z inną partią, stając się tym samym rządem.
To samo jest w europarlamencie. Polacy się cieszą i mówią, że Konfederacja tam pokazuje, głosuje tak jak, oni chcą. Tylko czy to dało jakiś efekt? Głosy Konfy nie mają wpływu. Głosują przeciw negatywnym zmianom, ale i tak to nie ma wpływu. Uważam osobiście, że każdy projekt zanim trafi do oficjalnego głosowania, jest uzgadniany wcześniej. I tak Konfederacja będzie głosować przeciw, ale to jest wkalkulowane. Głosują, aby zdobyć zaufanie wyborców, robią teatrzyki, aby ludzie im kibicowali, ale każdy projekt ustawy i tak przejdzie, bo wiadomo z góry, ile europosłów musi być za. I wtedy za głosują europosłowie z lewicy itp. To tak jak było głosowanie (nie pamiętam jakie już), ale tusk oświadczył, że jego posłowie będą głosować przeciw, ale z góry było obliczone, że wystarczy parę głosów z lewicy by ten projekt przeszedł. I tak tusk mógł się pochwalić, że dotrzymał obietnicy, ale to lewica nawaliła.
Konfederacja, według mnie, powstała, aby podbierać głosy PiS, podkładać im stopę, aby też kontrolować elektorat, któremu się daje nadzieję na zmianę, bo jakby jej nie było, to oni już by byli na ulicach i robili przewrót. Tak są trzymani w ryzach. Daje się im zakąskę, teatrzyki, słowa które chcą usłyszeć, ale żadnego efektu.
Gdyby Konfederacja była w porządku, nie przyłożyłaby dłoni, aby poniżyć poseł Witek. Po prostu by się sprzeciwili, a potem PiS musiałby im pomóc, kiedy była afera z Braunem. Sama zabawa z gaśnicą była też niezłym teatrzykiem. Niektórzy Polacy dostali niezły teatrzyk, a to wyniosło Brauna do europarlamentu, gdzie zarabia więcej kasy, jakiej by nie dostał jako zwykły poseł.
Problem nasz Polaków jest taki, że łatwo dajemy sobą manipulować. Dajemy tak łatwo się skłócić. Chyba nie ma takiego narodu, który by tak łatwo utopił swojego rodaka w łyżeczce wody, a chwalił obcokrajowców, nawet jeśli oni mają go… gdzieś. Zamiast się zjednoczyć, to my walczymy ze sobą o partie, polityków. Nie mamy z tego nic poza wzajemną nienawiścią i niszczeniem Polski. Wiele nas teraz dzieli. A to Polska, dobro Polski powinno nas łączyć. I to powinni zrozumieć nie tylko wyborcy obecnego rządu, ale i my prawicowcy.1 Komentarz
Ostatnie posty

Ukryty obraz tranzycji
- 13 lipca, 2024

Demokracja – iluzja czy fakt?
- 2 czerwca, 2024

Eurowizja
- 8 maja, 2024

Ludobójstwo
- 2 maja, 2024

IMIGRANCI – szaleństwo UE, czy ukryty cel?
- 13 kwietnia, 2024

POLEXIT
- 11 kwietnia, 2024
Media
Zdjęcia dodane do postów
Wideoklipy dodane do postów
zgadzam się, te podziały w Polsce są zbyt głębokie i na pewno nam nie służą. Można się różnić na poglądy, ale jeśli ktoś sobie na grobie każe grawerować 8 gwiazdek, to już idzie za daleko… Odnośnie partii – nie ma w Polsce idealnej. Konfederacja też zalicza wiele wpadek. Tak jak lubię Zajączkowską jeszcze z czasów, gdy była świetną dziennikarką, to bardzo mnie zraziła ostatnią akcją, gdy wstawiła swoje zdjęcie z bluzie z 8 gwiazdkami, a potem tłumaczyła, że to znaczy „Jezus Pan”… Bardzo to niestosowne i gorszące, mieszać wiarę do tak parszywego hasła…. Mentzen też bardzo bystry człowiek, a jednak czasem potrafi się zagalopować tak, że przestaję go słuchać. Podobnie Brauna lubię z jego działalności przedsejmowej (reżyser świetnych dokumentów), ale w polityce nie zawsze jest poważny i nie wiem, czemu mają służyć jego akcje. Bałbym się powierzyć mu stery Polski. Zresztą nawet jego atak na Miodka w latach 2000. był bardzo gorszący, pamiętam tę akcję – jeszcze nie znałem Brauna, ale znałem Miodka, nie tylko z mediów, ale czasem go spotykałem w tramwaju i byłem na jakimś wykładzie:) a tu jakiś młodziak (Braun) wiesza na nim psy. Dlatego nie chciałbym, by taka Konfederacja rządziła samodzielnie, w obecnej sytuacji marzyłaby mi sie taka koalicja prawicowa z PIS-em i – pięknie, gdyby taki PJJ wypracował 10% poparcia, bo to jedyna partia, do której programu nie jestem się w stanie przyczepić, a przeczytałem cały przed wyborami. Przede wszystkim jest przesiąknięty wartościami katolickimi. Program PIS – nawet w 2015 miałem do niego pewne zastrzeżenia, szczególnie w aspekcie socjalnym (500+ OK, ale podnoszenie socjalu np. dla bezrobotnych czy np. dla obcokrajowców to już absolutnie nie). Miałem nadzieję, że w czasie rządów te socjalne elementy się zmarginalizują, a stały się główną ideą, przysłaniając inne. Z kolei Konfederacja – tak wiele razy hejtowała PIS, stając ramię w ramię z PO. Doszło do tego nawet, że połowa eletoratu Konfederacji zagłosowała na Trzaskowskiego, kosmos!! dla mnie ta partia jest co najmniej wątpliwa. Na naszej scenie politycznej naprawdę nie ma jednoznacznie dobrego ugrupowania. Zawsze trzeba na coś przymknąć oko niestety i to jest tragiczne. Alee moze tak jest wszędzie.