-
Tylko Polska zamieszczony w temacie Obronność
Na granicy jest źle. Taka jest prawda. A aktywiści dalej obrażają polskich żołnierzy. Wstyd.
– „Łączność jest oparta na radiach dostarczonych przez Straż Graniczną. Większość jest tak zużyta, że bateria wystarcza na kilka godzin służby. Żołnierze za własne pieniądze zakupili radia komercyjne, których użytkowania dowództwo surowo zakazało. Ponieważ jest otwarte pasmo nadawania i każdy może podsłuchać. Jednak żołnierze stosują je po kryjomu, aby mieć jakąkolwiek łączność. Obecnie dowództwo zgrupowania wielkodusznie przymyka oko na stosowanie łączności niekodowanej” – słyszymy na filmie.„Środki przymusu bezpośredniego. Często jest to jedna pałka i jedna poobdzierana tarcza typu ZOMO na posterunek. Jest jeszcze jedna puszka gazu 440 ml, która wystarcza na kilka minut starcia, o zasięgu około trzech metrów. Agresorzy mogą bezpiecznie razić nas kamieniami i konarami, spoza zasięgu gazu. Otrzymaliśmy bardzo skuteczne plecakowe miotacze gazu o wystarczającym zasięgu, jednak jest ich tylko kilka na 45 posterunków – kontynuuje anonimowy żołnierz.
W obawie o własne bezpieczeństwo żołnierze „zaczęli kupować petardy, wiatrówki i broń na gumowe kule. Dzięki nim skutecznie trzymali na dystans agresorów”. Jak stwierdził autor listu „pani podpułkownik, która objęła dowodzenie nad zgrupowaniem w Dubiczach surowo zabroniła ich stosowania. W zamian apelowała o humanitarne traktowanie imigrantów. Bo to też są ludzie. I apelowała o mówienie sobie: dzień dobry. O użyciu broni palnej oczywiście nie ma mowy”.
Jak żołnierze mają bronić siebie, nas, kiedy im się tego zabrania?
Ostatnie posty

Ukryty obraz tranzycji
- 13 lipca, 2024

Demokracja – iluzja czy fakt?
- 2 czerwca, 2024

Eurowizja
- 8 maja, 2024

Ludobójstwo
- 2 maja, 2024

IMIGRANCI – szaleństwo UE, czy ukryty cel?
- 13 kwietnia, 2024

POLEXIT
- 11 kwietnia, 2024
Media
Zdjęcia dodane do postów
Wideoklipy dodane do postów