-
Jan zamieszczony w temacie Gospodarka
13 Komentarzy-
-
@zuziar Może to czują, a może nawet już wiedzą, że Polska w przyszłości będzie niemieckim landem.
-
@zuziar Dokładnie to chciałam powiedzieć, nie wiem czy jest sie z czego cieszyć…
-
@mammusia-aleksandra-alka nie bardzo
-
@mammusia-aleksandra-alka chyba jest się z czego cieszyć, jeśli warunki prowadzenia biznesu w Polsce są lepsze, niż w Niemczech, mowa też jest o mniejszej biurokracji u nas, co by się zgadzało z teorią cywilizacji Konecznego, który mówi o tym, że Niemcy należą do cywilizacji bizantyjskiej (podobnie Unia),której cechą jest właśnie duża biurokracja. My wpuszczając Unię do stanowienia prawa u nas, dopuszczamy właśnie, by tej biurokracji było też więcej u nas. Mam nadzieję, że tego typu niusy będą nas chronić od myślenia, że wzór zachodni czy niemiecki jest lepszy i trzeba to samo zrobić u nas. Nie jest. Niemcy byli zawsze pracowici, karni, sumienni. Dzięki temu sie tak rozwijały. Ale dzięki temu też słuchali bez zastrzeżeń rozkazy w czasie II wś., jakimi by nie były. Więc ma to swoje plusy i minusy. A widać, że dodatkowo swoją polityką doprowadzili do takiej sytuacji, jak ta opisana w artykule. Nie wiem na ile to jest miarodajne, serwisu, który linkujesz, nie znam, nie wiadomo, jaki ma interes, co prawda przytacza źródła (3 różne), a może tego typu retoryka źródeł niemieckich jest nastawiona na to, by zachęcić Niemców do ekspansji do Polski? Przecież cieszylibyśmy się, gdyby polskie firmy rozszerzały swoją działalność na Ukrainę – bo traktowalibyśmy to jako korzystny rozwój, redukcję kosztów. Więc to jest minus – być może te niemieckie firmy zblokują polską konkurencję (skoro jest Miele, to trudno będzie się wybić Amice), w dodatku odbiorą specjalistów, którzy będą pracować dla niemieckich pracodawców.
-
@chicku No ale u nas firmy przenosiły się do Czech właśnie przez biurokracje więc nie wiem czy to faktycznie dlatego. W normalnych okolicznościach,. tak byłoby się z czego cieszyć (pod warunkiem, że działając u nas w Polsce płaca podatki) ale w teraz mamy takie nastroje, że już nie wiadomo co dokładnie z czego wynika.
-
@mammusia-aleksandra-alka popraw mnie, jeśli się mylę, ale nasze firmy się przenosiły do Czech, żeby nie płacić ZUS-u, nie po to, by zatrudniać tamtych specjalistów i nie po to raczej, że tam mniejsza biurokracja (raczej wymagało to właśnie dodatkowych zabiegów formalnych, by tam działać, chyba nie to było przyczyną).
-
@chicku Nie pamiętam dokładnie dlaczego, może faktycznie chodziło o ZUS ale też skomplikowane prawo podatkowe i nadmiar papierów. Nie zainteresowałam się systemem czeskim bo firmy nie mam i nigdy jakoś w temat dokładniej nie weszłam. Za dużo się ostatnio mówi o tym, że nasz zachód to niemiecki wschód, temat granic z przed wojny powraca jak bumerang, do tego te plotki o stacjonowaniu wojsk niemieckich w Polsce, teraz firmy… trochę tak się zaczynało z Rosją i Ukrainą. Być może to tylko przewrażliwienie. 😉
-
@mammusia-aleksandra-alka ta opcja czeska była pod hasłem „Zus 300 zł”. Więc chodziło głównie o likwidację kosztów, dla mnie to było interesujące, bo zawsze mnie ten ZUS dobijał. Ponoć w Anglii też jest dobrze pod tym względem – Anglia i Czechy. Biurokracja – u nas przy prowadzeniu firmy da się jej uniknąć, przynajmniej przy 1-osobowej dz.gosp. bez vatu z opłaconą księgowością. Zanosisz papiery do księgowej i się nie interesujesz. Ja płacę 320 miesięcznie za księgowość. Jest trochę tych ZUA WUA SRUA, ale to już księgowa ogarnia. Najwięcej roboty jest właśnie wokół ZUSU, zatrudnienia pracowników, zwolnienia, przedłużenia umowy itp. – no i przejściu do poszczególnych stawek, np. z preferencyjnej na standardową po 2 latach funkcjonowania itp. To tak z mojego doświadczenia 🙂 te formalności się zmniejszyły mocno, bo można to pozałatwiać przez internet. Są portale, na których przesyła się papiery, chyba nawet do otwarcia firmy nie trzeba wychodzić z domu, wystarczy profil zaufany. Trochę lepiej było w covidzie pod tym względem, np. wniosek o paszport można było złożyć przez komputer, teraz trzeba się przejść do urzędu, bo pobierają odciski palców. Trzeba mieć zdjęcie fizyczne, które skanują, w covidzie starczyło załączyć plik cyfrowy, to było dobre. Ale i tak cyfryzacja jest u nas w miarę sensowna, to wszystko zadziało się w czasach PISu, bo jeszcze sam pamiętam, jak latałem do ZUSU czy USu.
–
tych firm bym nie wiązał z niemiecką rewizją granic, naturalne, że biznes się przelewa przez granice, szczególnie wewnątrz Unii. Oczywiście Niemcy sobie mogą różne rzeczy myśleć, ale tych film nie zablokujemy, zresztą – one raczej nam służą, mnie ucieszyło, że produkcja Miele przenosi się do Polski. Choć oczywiście wadą jest fakt, że zwerbują iluś pracowników, zwiększą problem braku rąk do pracy.
–
jest jeszcze jeden problem. Może kiedyś podyskutujemy o tym. Otóż dla mnie każdy w miarę możliwości powinien angażować się w rozwój Polski. Pracując od rana do nocy w Miele, chyba ciężko znaleźć czas, by coś jeszcze zrobić dla kraju. Nawet poprzez pracę na rzecz polskiej, a nie niemieckiej gospodarki.-
@chicku Coś w tym jest, sama pracuję dla Nordyków i z moim poczuciem obowiązku staram się mimo, że obsługuję nie polskich a skandynawskich klientów. Cieszę się, że mam pracę ze stałą umową i świadczeniami, że mam wypłatę, bo sama otrzymuję rodzinę od 10 lat, z tego żyjemy. Prawda, czasu i sił starcza mi tylko na jakieś tam zadbanie o dom i w ramach rozrywki na komentarze na PF i FB XD
Niedawno płakaliśmy, że Intel z nas rezygnuje. Nie da się ukryć, że międzynarodowe duże firmy to wiele miejsc pracy, takie firmy sa też często na widelcu i muszą działać na legalu, jest to jakas ochrona dla pracowników. Największy wyzysk u polskiego małego prywaciaża bez podtekstów (z doświadczenia mojej mamy) 😉
-
-
-
-
-
@chicku Pewnie można dopatrzyć się tak plusów jak i minusów, ale warto wiedzieć, że tak jest.
A co sądzisz o tym: Polak otwiera pod Berlinem pierwszą na świecie fabrykę druku światła.-
@eljot60 ciekawe. Nie słuchałem teraz całości, więc nie wiem, co zadecydowało. Ale rzeczywiście jest coś w tym, że Polacy robią największą karierę na Zachodzie, Niemcy może przychodzą do nas po prostu już ze swoim know how, taka Miele pewnie by u nas się nie rozwinęła, przynajmniej kiedyś, mam nadzieję, że dzisiaj czasy się zmieniły i wkrótce będą powstawać także u nas mocne technologie
-
@chicku Patrz od 6:30 – To była decyzja biznesowa
-
-
-
-
-
-
Media
Zdjęcia dodane do postów
Wideoklipy dodane do postów
Przecież prawie są jak u siebie