-
Sąd Okręgowy w Warszawie nie zgodził się na wydanie stronie niemieckiej podejrzanego o wysadzenie Nord Stream Wołodymyra Ż. i uchylił mu tymczasowy areszt, a kosztami postępowania obciążył Skarb Państwa. Decyzję podjął sędzia Dariusz Łubowski.
https://wpolityce.pl/polityka/743385-sad-odmowil-wydania-wolodymyra-zurawlowa-niemcom
2 Komentarze-
Sędzia Dariusz Łabowski przypomniał, że czyn, za który ścigany jest Ukrainiec, został dokonany w trakcie trwającej od 2014 roku „krwawej i ludobójczej napaści Rosji na Ukrainę”.
„Niezależnie od tego, kto dokonał wysadzenia gazociągów Nord Stream 1 i 2, to o ile działał w ramach sprawiedliwej wojny obronnej na rzecz Ukrainy, nie popełnił przestępstwa. Państwo niemieckie nie ma juryscykcji do ścigania jakiejkolwiek osoby fizycznej za spowodowanie eksplozji rurociągów i nie miało podstaw do użycia prawa UE, wydając Europejski Nakaz Aresztowania” – podsumował sędzia Dariusz Łubowski.
Media
Zdjęcia dodane do postów
Wideoklipy dodane do postów


„To stanowisko sądu jest bardzo istotne dla nas też na przyszłość. To bardzo dobre orzeczenie, odważne, pro-suwerennościowe i wbrew stanowisku prokuratury. Prokuratura nie dość, że schowała głowę w piasek, to wręcz chciała wydać tego człowieka Niemcom” – ocenił na antenie telewizji wPolsce24 poseł PiS dr Marcin Warchoł. Jak podkreślił były szef MS, sąd poszedł bardzo daleko, bo stwierdził, że Wołodymyr Żurawlow nie popełnił przestępstwa. „To jest klęska i kompromitacja neoprokuratury Żurka” – stwierdził polityk PiS.
https://wpolityce.pl/polityka/743394-warchol-w-niemczech-ukrainca-mogl-czekac-sad-kapturowy