• @eljot60 no i to są słowa prezydenta. w odróżnieniu od tego, co niestety parę dni temu powiedział prezydent Andrzej Duda

      1
      • @chicku na pokaz przed wyborami to można wszystko powiedzieć

        • @przemek89 fakt, można powiedzieć wszystko, a mówi najlepsze, co można powiedzieć. Dla odmiany Trzaskowski mówi coś wprost przeciwnego

          1
        • @przemek89 Jak każdy niestety. W Polsce nie ma czegoś takiego jak odpowiedzialność za obietnice wyborcze. Każdy obiecuje, a potem się w jakiś sposób wymiguje. Choć PiS parę obietnic spełniło, a ci obecni wszystko niszczą nawet to co dobre wprowadzili. Zamiast rozwijać Polskę, naprawiać coś co było naprawdę złe, a nie dlatego że to PiSowskie. Niemniej gdyby brać każdą obietnicę jako umowę, za którą by odpowiadali finansowo czy karnie, znikłyby bezpodstawne obietnice. Niemniej pan Nawrocki stara się o pierwszą kadencję. Andrzej Duda był inny w pierwszej kadencji. Takie mam wrażenie. Choć też nie jestem obiektywna. A dziś zła na niego za podpis, którego brak i tak pewnie by nic nie zmienił, ale dla mnie to przelanie goryczy. Bo nagle zrozumiałam, że dla większości Polaków liczy się tylko to, co kto im obiecuje. Liczy się ich interes. I dlatego jest źle. Wielu poleciało na 100 konkretów tuska i za nienawiścią do PiS i efekty mamy. Ja w dalszym ciągu uważam, że naród powinien mieć większy wpływ na polityków. Móc ich dyscyplinować, wyrzucać, zarządzać nowe wybory. Teraz proszę mi wierzyć, że nawet Konfederacja w końcu pana zawiedzie. Żadna partia nie jest idealna, a coś zwykle wynika z czegoś, tylko my od razu tego nie widzimy. Np. pan Ziobro apelował, aby nie przyjmować KPO. Myślałam sobie wtedy, a weź się facet puknij w łeb. Bo kto nie chce pieniędzy na poprawę sytuacji gospodarczej w Polsce? Dopiero teraz rozumiem, dlaczego. PiS jakie było, takie było, ale spowalniało to, co teraz przez obecny rząd przyspieszyło. Ludzie muszą zrozumieć, że to chodzi o federalizację UE (takie jest bynajmniej moje zdanie). Ale wielu PATRIOTÓW cieszy się podpisem pana prezydenta, bo dostaną pieniądze. Dobro Polski jest więc na drugim miejscu, bo dla większości liczy się ich interes i ich racja. To zrozumiałam wczoraj kiedy otrzymałam od jednej prawicowej patriotki opie…prz za to że ośmieliłam się skrytykować prezydenta za podpis. Bo by budżetówka, emeryci itd. podwyżek nie otrzymali. ALE GDZIE JEST TU POLSKA? Polska krwawi na naszych oczach, a nawet w prawicy nie rozumieją, że za chwilę nic nie będzie, bo Polski nie będzie.

          2
          • @joostyn „W Polsce nie ma czegoś takiego jak odpowiedzialność za obietnice wyborcze ” niestety nie ma i nie ma zabierania mandatów za afery a powinno być tak ,ze kto dopuścił się nieprawidłowości ma dożywotni wilczy bilet do polityki i stanowiska

            1