-
![Zdjęcie profilowe KoszałekOpałek]()
KoszałekOpałek zamieszczony w temacie Wojna
Rosja już wszystko przestawiła na tryby wojenne. Nie może sobie pozwolić na porażkę, za wszelką cenę musi wygrać na Ukrainie, a potem
pójdzie za ciosem. Mamy może 2-3 lata żeby przygotować się do starcia z „imperium zła”. Zdajemy sobie z tego sprawę? Nie bardzo. Im dalej na zachód tym mniej.
Niektórzy myślą, że pomagając Ukrainie pakujemy się w konflikt z Rosją. Trzeba przestać pomagać. Bzdura! Pomagając Ukrainie tak naprawdę pomagamy sobie. Im większa będzie pomoc dla Ukrainy tym lepiej dla nas. Ukraina sama sobie nie poradzi. Nikt w pojedynkę nie pokona Rosji. A ją trzeba pokonać i upokorzyć! Trzeba Rosję wyleczyć z neo imperialnych złudzeń. Bo Rosja żyje od wojny do wojny. Wojna to jej żywioł. Ona jest wpisana w jej politykę. Rosja musi stale sobie i innym udowadniać, że jest najlepsza, najwspanialsza, największa. Stale musi podporządkowywać mniejsze narody, ciemiężyć je i zabijać.
Nie drażnić Rosji, nie pomagać Ukrainie, Gruzji, Czeczenii. To tak jakbyśmy mordercy podsuwali co jakiś czas ofiarę, aby zaspokoić jego chore żądze.
Oby kraje zachodnie obudziły się z letargu, bo czasu już praktycznie nie ma.6 Komentarzy-
![Zdjęcie profilowe Aleksandra]()
Co do samego opisu Rosji to się zgadzam. Oni chyba już inaczej nie potrafią. Od rewolucji, która pochłonęła swoje własne dzieci ten kraj funkcjonuje w jakimś innym świecie. Co do pomocy Ukrainie to dostała ona więcej wsparcia globalnego niż jakikolwiek inny kraj na świecie w ostatnim czasie, można powiedzieć, że właściwie już przez to wkroczyliśmy w III wojnę światową. Czy to wystarczy, żeby wojna się skończyła? Nie bo tak naprawdę niewielu zależy na tym, żeby trwało to krótko, biznes musi się kręcić kosztem Ukrainy i kolejnych stref zgniotu jak Polska.
-
![Zdjęcie profilowe KoszałekOpałek]()
@mammusia-aleksandra-alka Ta wojna skończyłaby się już w zeszłym roku, gdyby dali Ukrainie to co jej było potrzebne. Nie zaczęłaby się nawet, gdyby nie interesy Zachodu z Rosją. Pewnie jest to bardziej skomplikowane. Wpływy Rosji na Ukrainie były olbrzymie. Rosja uważała zawsze Ukrainę za swoją macierz. Wielu Ukraińców dobrze się czuło pod opieką Rosji. Sami nie wiedzieli, czy są Ukraińcami, czy Rosjanami. Zmieniło się to ostatnio. Ukraińcy obudzili się, choć są i tacy, którzy nadal śpią.
Z pewnością na wojnie zawsze ktoś zarabia i komuś zależy na jej trwaniu. Zarówno w Rosji, jak i na zachodzie.
To jest cyniczne podejście do wojny, która zawsze wiąże się z ludzkim cierpieniem, zniszczeniem i chaosem.
Mam nadzieję, że są jeszcze tacy ludzie, politycy, którzy pragną pokoju i sprawiedliwości. Dlatego ruscy muszą przegrać!
-
-
![Zdjęcie profilowe Jan]()
Wojna nadal będzie trwać, bo przyczyny z powodu, których się rozpoczęła nadal są, bo cele Rosja nie osiągnęła, jeszcze nie upokorzyła Ukrainy, która odważyła się mieć ambicje suwerennego państwa, czyli własne cele polityczne (UE, NATO). Jak się dalej potoczy to tego nie wiemy, bo to zależy od decyzji mocarstw, w tym USA, a także od wojennej mobilizacji krajów Europy.
-
![Zdjęcie profilowe Łukasz]()
wsparcie Ukrainie niestety było kroplówkowe, tzn. zamiast duże wsparcie, to wielkie starania, by nie dać przypadkiem czegoś, co by przechyliło za bardzo szalę na stronę Ukrainy. USA bały się, że Rosja upadnie i region stanie się skrajnie niestabilny. Więc tak naprawdę sporo zrobili, by przypadkiem Rosji się nie stała krzywda. Była frakcja by dobić Rosję, ale ta pierwsza – widać – wygrała. I mamy to, co mamy, zbrojącą się Rosję, która „zaskoczyła” Pentagon, bo okazało się, że ma znacznie większe zdolności, wyższy „próg bólu”, niż sądzili.
Niby wiem że będzie wojna,ale nie bardzo dopuszczam to do siebie… boję się