Z cyklu Legendy o Brzozowie i okolicach
O Matce Boskiej Pocieszenia nazywanej Matką Boską Ognistą
Bardzo dawno temu w Brzozowie były dwa drewniane kościoły. W jednym z nich znajdował się piękny obraz Matki Bożej Pocieszenia. Na obrazie namalowana była Maryja z Dzieciątkiem i świętym Janem Chrzcicielem. Święty Jan przedstawiony został, jako chłopczyk, który czuwał nad Jezusem i Jego Matką. Skupionej Maryi podawał maleńki kwiat. Palec prawej dłoni podnosił do ust i takim znakiem nakazywał ciszę, tym którzy przychodzili prosić o łaski.
W dawnych czasach na tereny południowej Polski najeżdżały wrogie wojska. Podczas jednego z tych najazdów wojska Jerzego II Rakoczego spaliły drewniane świątynię. Zniszczono miasto, wymordowano ludzi, rozkradziono majątki. W tych strasznych chwilach, mieszkańcy nie wiedzieli gdzie mogą się ukryć, gdzie będą bezpieczni. Wszędzie groziła im śmierć. W tej rozpaczy ludzie odkryli, że nie wszystko zostało zniszczone. W zgliszczach drewnianego kościoła znaleziono obraz, Matki Bożej Pocieszenia. Ramy obrazu spaliły się, ale Matka z Dzieciątkiem i świętym Janem przetrwali pożar dając nadzieję biednym ludziom. Od tego czasu obraz zaczęto nazywać Obrazem Matki Bożej Ognistej. Umieszczony on został w kaplicy wybudowanego kościoła pod wezwaniem „Przemieniania Pańskiego”.
Z czasem dokonano uroczystej koronacji obrazu. Kult w Bazylice Mniejszej w Brzozowie trwa do dzisiejszego dnia. Ludzie zapalają świece, modlą się a na jednej ścianie bazyliki widnieje malowidło, które przypomina o chwili wyciągnięcia Matki Bożej Pocieszenia ze zgliszczy.
Opracowała: Katarzyna Tercha-Frankiewicz
Zdjęcie ze strony parafiabrzozow.pl