Polskie nadodrzańskie miasta mają szczęście, że przestało padać i że zbiornik retencyjny Racibórz Dolny powstał, więc mógł zatrzymać olbrzymie ilości wody, które prawdopodobnie zalałyby (tak jak 1997) Opole, Brzeg, i Wrocław. Ten zbiornik jest dowodem na to, że kataklizmy da się znacznie ograniczyć a koszt budowy zbiornika pewnie już się zwrócił.

w końcu ktoś trafił w sedno 🙂

@radek I ciekawe jakie wnioski będą wyciągnięte po zaniechaniu budowy zaplanowanych kilkudziesięciu inwestycji hydrotechnicznych na Odrze w imię ekologii.

Nie wiem jak było, ale nie posądzałbym Czechów o działania niezgodne z procedurami gospodarki retencyjnej. Zasadniczo jest tak, że jak się przewiduje falę powodziową to opróżnia się zbiornik retencyjny do stanu minimalnego poziomu. Ale czasem to nie wystarcza. Taka sytuacja jest także na naszych zbiornikach, np. w Międzygórzu, gdzie poziom wody os…Zobacz więcej

Czesi sobie, a my sobie! A niewinni ludzie płacą za to! W jakim zakresie ten zrzut wody pogłębił fatalną sytuację, trzeba zbadać i wyciągnąć wnioski. Jeżeli ktoś zawinił -:to dymisja! Czy to przywróci ludziom dobytek i zdrowie?! Nie, ale coś tutaj się musi zmienić. Niech ci co rządzą i podejmują decyzje liczą się z tym!

To prawda, że zrzuty z czeskich zbiorników retencyjnych mają wpływ na poziom wody w Odrze a także w dolnym biegu Nysy Kłodzkiej i innych dopływach Odry. Ale jest także prawdą, że większość zlewni Odry i raczej cała zlewnia Nysy Kłodzkiej znajduje się na terenie Polski. Jeśli byśmy dobrze zarządzali własnymi zasobami to myślę, że zrzuty wody z czes…Zobacz więcej