-
„Prawie połowę kosztów NFZ pochłania leczenie górnego 1% pacjentów których terapia jest najdroższa. Wygodnie o tym nie pamiętać kiedy jest się przed 40-tką i nie cierpi się na żadną chorobę typu nowotwór.”
https://wpolityce.pl/polityka/642862-mentzen-po-co-mamy-placic-podatki-riposta-cieszynskiego
8 Komentarzy-
-
A jak myślisz ilu pacjentów leży w szpitalach, np. na oddziałach onkologicznych?
Całkiem sporo. Są tacy co uważają, że jest ich za dużo: https://www.termedia.pl/mz/Duzo-lozek-szpitalnych-za-duzo,33181.html-
Nie wiem ilu,ale wiem że w bardzo ciężkich przypadkach ludzie muszą zebrać o pieniądze Nie rozumie jak to jest,że dla jednych są pieniądze na leczenie,a dla drugich nie ma
-
-
-
tak, w socjalistycznym państwie pacjentów leczy się z podatków, a ZUS to jeden z tych podatków, powiedzmy to otwarcie
-
Dla ciężko chorego starszego człowieka nie ma znaczenia jak nazywa się pula środków, z których jest leczony. ZUS to solidarnościowy system ubezpieczeń społecznych. Ważne żeby ciężko chory nie myślał skąd weźmie pieniążki na swoje leczenie tylko wiedział, że państwo (zorganizowane społeczeństwo) umożliwi mu leczenie na przyzwoitym poziomie.
-
@jan-latosinski ja nie mówię, że to ma znaczenie dla starszego człowieka, tylko o to, by nazywać rzeczy po imieniu. W USA przez wiele lat był system ubiezpieczeń prywatnych – dalej funkcjonuje, choć został zmieniony przez Obamę. Czy Amerykanom powiedziałbyś, że dla cieżkochorego człowieka nie ma znaczenia, skąd wieźmie pieniądze – czy pieniążki, jak piszesz. Ten system, o którym piszesz, to socjalizm – system z zasady niewydolny, bo lekarz nie czuje, że mu płacisz. W USA lekarze często są opłaceni bezpośrednio z ubezpieczeń prywatnych zainteresowanego, czasem z jego własnej gotówki i automatycznie znacznie bardziej zależy mu na dobrej relacji z osobą, za której pieniądze pracuje. Więc mamy do czynienia z różnymi systemami opieki szpitalnej, z których nasz kraj decyduje się na jedno z kilku możliwych rozwiązań, niekoniecznie najlepsze.
-
@chicku – W USA prawie tysiąc prywatnych firm ubezpieczeniowych negocjuje z lekarzami stawki za ich usługi. Przeciętny amerykański doktor to milioner, a amerykański system ochrony zdrowia jest najdroższy na świecie. Jednocześnie 30 mln ludzi nie ma tam ubezpieczenia zdrowotnego.
https://forsal.pl/swiat/usa/artykuly/8464631,system-ochrony-zdrowia-w-usa-ubezpieczenia-zdrowotne.html
-
-
-
-
Media
Zdjęcia dodane do postów
Wideoklipy dodane do postów


Nie zauważyłam żeby NFZ leczył pacjentów z ciężkich chorob Widzę wszędzie zbiórki na leczenie