• Zdjęcie profilowe Jan

    Jan zamieszczony w temacie Wojna

    Data publikacji: 2 miesiące, 2 T temu

    O aktualnej sytuacji wojny na Ukrainie, z krótkim wątkiem o rzeszowskiej Jasionce.

    1
    7 Komentarzy
    • Budzisz nie ogladał meczu a się wypowiada: „nędza” 😉

      1
      • @chicku Z dzisiejszej prasówki:
        Nie zaakceptujemy żadnych umów typu „ziemia za pokój” – powiedział we wtorek szef MSZ Ukrainy Andrij Sybiha w wystąpieniu w Komisji Helsińskiej w Kongresie USA. Stwierdził też, że Kreml stara się przestraszyć Zachód.
        https://wpolityce.pl/swiat/713460-relacja-1001-dzien-wojny-na-ukrainie

        1
        • @eljot60 ciekawe, jaką widzą alternatywę, raczej nie ma takiej możliwości, by Ukraina wróciła do pierwotnych granic. Była taka szansa, gdyby w 2022 dostali dość broni, by Rosja przyklękła… wtedy Rosja jeszcze była w amoku, dziś już się zorganizowała, szansa przepadła. Teraz tylko pokój za ziemię. I pewnie zmiana władzy, bo ekipa Zełeńskiego jest już zmęczona

          • @chicku Chcą nadal walczyć o swój byt. Znają Rosję i Putina, więc nie chcą przyjąć jego warunków.
            „Umowy typu „ziemia za pokój” oznaczają jedynie pozostawienie milionów ludzi w rękach agresora i poddanie ich ludobójstwu, torturom i uciskowi. Co więcej, nagradzanie Rosji zdobyczami terytorialnymi nie przywróci pokoju, ale zamiast tego sprowokuje dalszą agresję …” – szef MSZ Ukrainy Andrij Sybiha
            Tak właśnie myślą, a pokoju bez zgody władz Ukrainy na wynegocjowane warunki pokojowe lub bezterminowe zawieszenia broni nie będzie. Nie chcą powtórki „porozumień mińskich” z 2014 i 2015 roku.

            • @eljot60 pytanie tylko, kto chce dalej walczyć? na pewno politycy z otoczenia Zełeńskiego. Ale czy można to rozciągać na całą Ukrainę? Ci Ukraińcy, których znam, modlą się o zakończenie wojny i mają świadomość, że wiąże się to ze stratami terytorialnymi. Możliwe, że te komunikaty o niezgodzie na pokój za ziemię są jakąś grą przed negocjacjami pokojowymi.

              • @chicku Sami politycy nie byliby skłonić narodu do walki, ale zgodzę się z Tobą, że społeczeństwo, zwłaszcza żołnierze na froncie są zmęczeni wojną i życzyliby sobie, swoim bliskim, swojej ojczyźnie pokoju. Myślę, że i rząd Ukrainy życzyłby sobie i Ukrainie pokoju, ale nie na warunkach Putina (Rosji). Nie zapominajmy, że Ukraina prowadzi wojnę obronną, nie zaatakowała Rosji.

                1