-
Facet się zapienił… ale po co… Przecież już nie chcą być postrzegani jako ofiary… co widać po eskalacji jaką rozkręcają. Zresztą wpisuje się ona w czas i miejsce realizacji planów dotyczących Świątyni Jerozolimskiej…
6 Komentarzy-
-
@chicku Państwo Izrael, które cały czas idzie w zaparte, twierdząc że dalej jest narodem wybranym (otóż nie jest), jest w pełni gotowe przejść na wyższy level. Do tego potrzebna im odbudowana Świątynia Jerozolimska. Bez niej nie da się przywołać, wezwać mesjasza. Jak wiadomo, Jezusa nie uznają. Miejscem odbudowy Świątyni jest wzgórze świątynne. Czas i miejsce spalenia czerwonych jałowek, aby z nich stworzyć wodę oczyszczenia to 2024,kwiecień. Eskalacja którą starają się bardziej rozkręcić jest jednym z kroków, żeby im wszystko się udało. Ich tokiem wiary i myślenia. Chodzi o przerzucenie grzechów, które popełnili przez te lata, czy nawet wieki, zanim doszli do punktu w którym są teraz. Polega to na przelaniu krwi, oddaniu ofiary. To jest następny krok po jałówkach, poświęceniu wodą oczyszczającą szat kapłanów i miejsca gdzie ma być odbudowana świątynia. Nie ma lepszej ofiary krwi, niż goje, ktorzy sami się pozażynają (nie wiem czy w słowie nie walnęłam błęda, jak tak to z góry sory) Ma być dużo, krwawo i z przytupem. Może wtedy mesjasz da się przekonać?… Zobacz co się dzieje w Palestynie. Nie mają żadnych skrupułów i to niby o Hamas chodzi? . Wystarczy ruszyć głową, gdzie jest Palestyna, gdzie wzgórze świątynne i słynny meczet. Nie chcą odpuścić, zależy im żeby wyrżnąć w pień Palestyńczyków, przejąć całkiem teren. Będzie łatwiej. Teraz zaczyna wkurzać się Iran, chodzi o jakiś atak Izraela. Ten atak na wolontariat też nie był przypadkowy. Daję sobie rękę uciąć. A dawno temu przebłaganie krwi polegało na zabiciu i zrzuceniu z tej góry, z tarasu Świątyni zwierzęcia (nie zawsze to było zwierzę). Robiono to raz do roku. Teraz tarasu nie mają, grzechów za to od cholery, więc trzeba mega ofiary. Co będzie najlepszym zwieńczeniem?… Wojna. Nie rozumiem tylko, czemu sami tak „kąsają”. Pokazują się z tak mendowatej strony. Jakby już z niczym nie musieli się ukrywać. Tak są pewni swego?… Myślałam że rozkręcą wojnę jakimiś fałszywymi flagami, tu i uwdzie. Czas ich goni, bo akcję z jałówkami i poświęceniem wzgórza to chcą tak do połowy kwietnia ogarnąć. O rytuale, który jest z czasów bardzo, bardzo starych, można poczytać w Starym Testamencie. A także w Torze. Kiedy już wszystko im się uda, uważają że ten wyższy level, pozwoli im w końcu stanąć ponad wszystkimi narodami. Klękać będą już tylko przed mesjaszem i Bogiem. Plany odbudowy, opis jak to ma wyglądać, można sobie znaleźć na str internetowej Habad Lubawicz. Wchodziłam i poczytałam. A jeśli uda im się to wszystko i faktycznie coś tam przywołają, to będzie miało tyle wspólnego z mesjaszem, co przeciętna matka polka z zakonnicami (oczywiście nic nie mam do zakonnic)
-
@karuda54 a jakie są źródła? Zobaczymy, czy w kwietniu coś się wydarzy. Mi się wydaje to wątpliwe. wiem, że chcą odbudować świątynię. Ale to, że mordowani Palestyńczycy są ofiarami Bogu, to chyba nie zgadza się za bardzo ze Starym Testamentem, Bóg nie pozwolił składać ofiar z ludzi
-
@chicku Tak, nie pozwolił. Jednak jak wiadomo w pewnym momencie doszło tam do rozłamu. Potomkowie Izraela żyjący i funkcjonujący wedle tego co przykazał i na co pozwolił Bóg, na dzień dzisiejszy niewiele mają do powiedzenia. Ci, którzy teraz robią zadymę i nijak nie wychodzi im granie pokrzywdzonego narodu, nie są oględnie mówiąc pokorni wobec Boga. A ich przyjmowanie wiedzy i godzenie się na to co im wolno a co nie, daleko odbiega od czynienia co Bogu miłe. Zresztą pokazali to już nie raz, na przestrzeni dziejów. Bardziej to sekta niż naród wybrany, umiłowany Bogu.
-
@karuda54 Tu jest dość ciekawie rozpisany, temat, który bardzo treściwie opisuje i wyjaśnia wiele rzeczy jeśli chodzi o Izrael. I otwiera oczy, o jakie miejsce toczy się tak na prawdę teraz ta wojna. Tekst jest z 2016 roku co prawda ale w kontekście tego co teraz się dzieje, bardzo na czasie. Znalazłam go teraz. Szukałam o rytuale. Tu jest też nadmienione sporo, ale już o tym „ugrzecznionym”. Jednak i tak warto poczytać. O jałówkach, że mają i nawet są przewiezione itd, to o ile mnie pamięć nie myli, nie dawno nadmieniano w którymś z Teleexpressów. Na pewno jeszcze powrzucam informacje.
-
-
-
-
-
co z tą świątnią?