• Zdjęcie profilowe Miss Armani

    Miss Armani zamieszczony w temacie Moje życie

    1 rok, 8 miesięcy temu

    ….Osobiście niezbyt lubię początki roku. I tak teraz póki jeszcze mam choinkę to czuje jako tako przytulniejszą atmosferę , gorzej będzie chyba w lutym. Pytanie nr 1 do Was : do kiedy trzymacie choinkę pytanie nr 2 ; czy z końcem starego roku robicie jakieś postanowienia Noworoczne ? ( jeśli tak to czy się ich trzymacie?) Pytanie nr 3 : Macie jakąś swoją listę książek które planujecie czytać w nadchodzącym roku ?

    4
    21 Komentarzy
    • choinkę wyrzucamy zwykle na początku roku, bo się sypie, formalnie może stać do 2 lutego :))
      Co do postanowień, to nie mam noworocznych, ale mam ogólnożyciowe, by się bardziej zorganizować : ))
      Co do książek, to podobnie jak wyżej – niezależnie od tego, czy zaczął się rok, mam trochę do przeczytania, na pewno bym chciał kupić w tym roku „Rowerem przez Polskę Ludową” Bernarda Newmana (dwie poprzednie mam i czytałem). Przymierzam się też do Małgorzaty Borkowskiej „Nad regułą św. Benedykta”, na pewno też dokończę „Najlepsze miejsce na świecie” Bartosiaka. Większość lektur i tak pewnie wyniknie w ciągu roku i teraz trudno mi przewidzieć – może jest wręcz tak, że jeśli sobie coś założę, to zmniejszam tylko szansę, że to zrealizuję

      1
      • @chicku ja trzymam do 2 lutego właśnie i mnie wkurza jak ludzie likwidują zaraz po świętach, bo to jeszcze bardziej niszczy już i tak nadwątlony nastrój poświąteczny :p czemu akurat rowerem przez Polskę? Robicie sobie takie tripy rowerowe ?

        1
        • u nas się by posypała zupełnie do 2lutego. Mi to nie przeszkadza, ale żonie tak 🙂 co do tripów to nie, to jest zupełnie inny temat, po prostu autor – dziennikarz angielski – przyjechał do Polski w latach 30 – chyba 1934, jak dobrze pamiętam, i z tego wyjazdu napisał książkę o Polsce na rynek brytyjski. Nigdy nie była wydana, a akurat tak wyszło, że większość trasy przejechał rowerem, objechał praktycznie całą Polskę, łącznie z Kresami, zaczynając w Gdańsku. Rozmawiał po drodze z ludźmi, obserwował, ta książka jest właśnie tego typu dokumentem, w dodatku napisana bardzo fajnym językiem. W Polsce pierwszy raz wydali ją 2-3 lata temu. Newman znowu przyjechał do Polski zaraz po wojnie i – wtedy też powstał reportaż (książka wydana w 2022). Ostatni raz był w latach 50 – i tę książkę wydano w j. polskim właśnie teraz. Ten rower jest chyba tylko w polskim tytule i – myślę, że to taki dobry chwyt marketingowy, gdyby tytuł był powiedzmy: „Polska lat 30.”, to by sięgnęło po nią odpowiednio mniej czytelników.

          a w sumie widzę, że oryginał też nawiązywał do roweru, ale tylko pierwszej z tych trzech (potem pewnie już nie pedałuje, a u nas jakoś poszło siłą pędu):
          – Pedalling Poland (1935)
          – Russian’s Neighbour, the New Poland (1946)
          – Portrait of Poland (1959)

          Z dwóch pierwszych pozycji zdecydowanie lepsza pierwsza, ale druga też warta uwagi. Sporo jest tam o historii Polski, szczególnie z perspektywy Anglika jest to ciekawe, bo pewne cechy, które są dla nas codziennością, dla niego są ciekawą specyfiką i szuka ich źródeł w przeszłości – np. tradycyjna polska gościnność – wg Newmana wzięła się stąd, że etos szlachecki przez to, że szlachty było dużo i nikt nie tracił tytułów nawet jak stracił majątek (inaczej jest w Anglii), te szlacheckie zwyczaje przesiąknęły w Polsce do ogółu społeczeństwa.

          • na stronie wydawnictwa można przeczytać fragment… ciekawy w sumie ten wątek Pałacu Kultury, widać, że ludzie mieli wtedy poczucie niewoli i pragnienie, by Pałac zburzyć, jak tylko nastanie wolność. Może jest tak trochę, że te lata PRL-u, które nastały potem, mocno nas rozwodniły, stąd cała ta postkomuna

            1
            • odsłonięcie pomnika Mickiewicza

              1
            • cytuje opowieść znajomego o 1920

              1
            • @chicku powiem Ci ze nie sięgnęłabym po tą książkę po tytule, po tym.jak mi opisałeś fabule to może na 30 procent by mnie zainteresowała ( w sensie : brzmi fajnie ale nie jest w obszarze moich priorytetowych zainteresowan) ale po tych screenach z książki to powiem.Ci ze fajnie się czyta, jest napisana fajnym.jezykiem (albo tłumaczenie jest dobre), i czytając te urywki miałam wrażenie jakbym oglądała sobie Warszawę np przez lornetkę po tych fragmentach sięgnęłabym po ta książkę tak.na 70 procent – myślę że.czytaloby się to jako.powiesc. ale ze mam mało czasu na czytanie to prawdopodobieństwo że po nią sięgnę spada do 10 % 😃

              1
              • ja chyba najpierw się dowiedziałem, że książka to opis Polski z lat 30. przeprowadzony przez Anglika, który jeździ po niej rowerem. To sprawiło, że od razu zamówiłem tę książkę i przeczytałem jednym tchem. Jak skończyłem, poczułem jakiś brak i nadzieję, że przetłumaczą kolejne. Ale ta pierwsza była chyba najlepsza. To nie jest tylko powieść, bo sporo tam jest takich długich refleksji historycznych, ciągnących się na kilka czasem kilkadziesiąt stron, przynajmniej jeśli chodzi o tę drugą książkę. Bardziej uniwersalna jest ta pierwsza, oczywiście nie namawiam, szczególnie, że masz inne priorytety i nie czytasz przy sztucznym świetle 🙂

    • Choinkę rozbieramy przeważnie po trzech królach Postanowienia owszem,od kilku lat zawsze to samo, będę się odchudzać 🙂 o książce nie myślałam

      3
    • Ja trzymam choinkę tak długo jak nam pasuje. W zeszłym roku mieliśmy żywą w doniczce i wytrzymała do marca, potem przesadziliśmy do ogrodu. W tym roku mamy sztuczną to może potrzymamy krócej – młody się postarał jest piękna, lubię te światełka 😉 Postanowień nie robię bo i tak bym nie dotrzymała XD. Co do książek do chciałabym przeczytać chociaż jedną. Dużo czytam na necie, sporo oglądam, jakoś na książkę brakuje mi czasu i oczy za szybko mi się męczą, czytam niestety tylko krótkie teksty, z doskoku.

      3
      • @mammusia-aleksandra-alka mam podobnie , nie lubię czytać wieczorem przy sztucznym świetle, a tylko wtedy teoretycznie mam czas (po pracy ), w lecie przesiadywałam na balkonie i sobie czytałam rano przed pracą albo wieczorem bo słońce późno zachodziło. Ubolewam nad tym bo mam dużo.pozycji książkowych w którymi bym się chciała zapoznać

        2
    • A co do choinki, to u nas cały dom jest w światełkach, więc nawet jeśli jej zabraknie, to bardzo klimatowi nie zaszkodzi 🙂

      3

Media