-
Jan z Dzikowa zamieszczony w temacie Z Polski
Ci co zarabiają mogą się cieszyć, a ci co żyją z oszczędności także, ale z innych powodów.
8 Komentarzy-
-
@chicku ale to przecież konsekwencja podniesienia płacy minimalnej, bo w wielu firmach wynagrodzenie regulowane jest krotnością płacy minimalnej.
-
@radek U nas tak jest ale ja na najwyższym stanowisku specjalistycznym po 10 latach powoli dobijam do tego „przeciętnego” wynagrodzenia. Zawsze mnie średnia krajowa bawiła gdzie 80% jest poniżej a 20% powyżej nabija wskaźnik 😉
-
@radek no to ostudziles moja radość:) czyli cieszą się,że wynagrodzenia zworsly,bo sami do tego zmusili pracodawców? Brawo 🙂
-
@chicku trochę na tym zmuszaniu polega ta gra. Wiem, że to trudne, ale to efekt gonienia wynagrodzeń zachodnich. Brak tej pogoni kończy się niestety emigracją zarobkową. Próbują tym zmuszaniem ten proces zatrzymać. Czy powinno się zmuszać wszystkich (dużych i małych) to już podlega dyskusji. W mojej ocenie mali powinni być do takich podwyżek zmuszani na końcu. Jeśli w ten sposób ktoś woli iść pracować do dużego, to mały i tak będzie miał problem jak nie podwyższy pensji. Ale będzie mógł zatrzymać kogoś np. dobrym klimatem i szacunkiem, czego wielkie firmy często nie dają.
-
@radek pytanie, czy te zachodnie wynagrodzenia też były wymuszane przez przepisy? jeśli tak, to ma to jakiś sens. Jeśli nie, po prostu dobijamy małe firmy. Mówię to jako osoba prowadząca małą firmę, moi pracownicy są załamani tą polityką, bo wiedzą, ile to kosztuje. Dochodzi do takich paradoksów, ze jeśli ktos nie pracował (bo nie było możliwości), to sam chce mi zwracać za ZUS, a wynagrodzenia nie chce. A ten ZUS Jest coraz większy, bo jest zależny od kwoty min. wynagrodzenia. Tak więc nie zawsze jest tak, że pracownik korzysta. Nie korzysta też dlatego, że większa kwota minimalna, to większy ZUS, a więc jeśli płacę pracownikowi z zysku (a właśnie tak robię), to ten zysk jest mniejszy, bo więcej trzeba wtopić w ZUS. Ja płacę co miesiąc za ZUS 4660 PLN, czy coś zarobię, czy nie. A są miesiące, szczególnie zimowe, gdy nic nie zarabiam, a tę kwotę ZUSU muszę zapłacić z własnej kieszeni, tzn. ze środków spoza firmy (np. z 500+ czy innych źródeł). Tak więc ta gra z podnoszeniem może działa na wielkie korporacje, ale małe firmy wpędza w absurdy takie, jak ten, który opisałem.
-
-
-
@radek w pierwszej chwili zrozumiałem, że po prostu gospodarka przegoniła inflację…
-
-
-
Media
Zdjęcia dodane do postów
Wideoklipy dodane do postów





dobra wiadomość