-
Jan z Dzikowa zamieszczony w temacie Społeczeństwo
Po każdym koncercie musieliśmy śmigać po scenę i sprzątać. To samo w strefie gastro. Pijane, bogate dzieciaki traktowały nas jak g*wno. Serio, chciało mi się płakać. Ale nie mogłam zrezygnować, bo wtedy nie zwróciliby mi kaucji, którą pożyczyłam od starszej siostry. Sprytnie to sobie wymyślili – pisze cytowana przez portal gazeta.pl była wolontariuszka, która 10 lat temu wzięła udział w tym wydarzeniu.
https://www.fronda.pl/a/Spiewak-ostro-Open-er-szuka-niewolnikow,215013.html
Media
Zdjęcia dodane do postów
Wideoklipy dodane do postów


