-
Jezus mówiąc do zboru w Pergamonie: „Wiem, gdzie mieszkasz — tam, gdzie jest tron Szatana” (Objawienie 2:13a). Chrześcijanie ci faktycznie byli otoczeni szatańskim kultem. Prócz świątyni Zeusa znajdował się w Pergamonie przybytek Asklepiosa (Eskulapa), boga sztuki lekarskiej. Miasto było też znanym ośrodkiem kultu cesarza. „Szatan” znaczy po hebrajsku „Przeciwnik”, a „tron” wyobraża jego panowanie nad światem, przejściowo dopuszczane przez Boga (Hioba 1:6, przypis w NW). Ogrom bałwochwalstwa w Pergamonie świadczył o tym, że „tron” Szatana stał tam na mocnych podstawach. Jakże musiało go gniewać, że chrześcijanie w tym mieście nie składali mu hołdu w formie kultu państwa!
Czyli kult nauki i władzy politycznej.
To jest to, w czym po dziś dzień upatruje ratunku, wybawienia, ładu i bezpieczeństwa świat. Jednak systemy upadają – ludzie umierają – a słowo Boże trwa nadal i odsłania kulisy prawdy o tym świecie – czym on jest – kto nim kieruje – i pokazuje że za fasadą tego, co niby ma solidne podstawy prawne czy naukowe – może się kryć zupełnie inna rzeczywistość.
Europa zawsze raczej czerpała z korzeni greckich i rzymskich a nie z chrystianizmu.
Nie jest wstanie po dziś dzień świat Zachodu – na czele z Waszyngtonem czy Londynem – udowodnić że szedł wąską drogą i oczekiwał zbawienia i nieśmiertelności w Chrystusie a nie w demonicznych bóstwach nauki, sztuki i wojny, płodności i magii.
Media
Zdjęcia dodane do postów
Wideoklipy dodane do postów