• Zdjęcie profilowe alka666

    alka666

    6 miesięcy, 3 T temu

     Płonące zegary
     
     Znów zasiedliśmy do wielkiego stołu. Szczodrze rozstawiłeś półmiski wśród świec i starych zegarów. Wiesz, że uwielbiam ich ciche tik-tak i płomienie odbijające się od szklanych cyferblatów. Ten jeden największy z wahadłem i kukułką, stał w kącie salonu, obok okna, za którym srebrzyły się gwiazdy. Wskazówki zegara poruszały się zbyt szybko, więc świt nadchodził, zaraz dzień mijał i znów noc następowała. Wtedy czas zwalniał, a światło świec znów błyszczało w zegarach. Kukułka nie żyła, nie było bicia dzwonu, więc naszym słowom nic nie przeszkadzało.

     Na półmiskach nie było mięs, ryb, warzyw, owoców. Jedyne co miałeś mi do zaoferowania to namiętność, przyjaźń, zrozumienie i w nocy ramion twych otulenie. Puste kieliszki napełniłam do połowy gęstą jak krew prawdą. Resztę miejsca w szkle zajęły złudzenia i nadzieje. Wszystko co kruche i niepewne, a jednak przyjąłeś wtedy ten dar ode mnie.

     Zegary płonęły, a my wciąż krążyliśmy wokół stołu. Wtem rozległ się kurant, kukułka ożyła i dźwięk dzwonu niósł się po domu. Czas ruszył z miejsca, świece dopaliły się do końca. W blasku dnia ujrzeliśmy się ze skazami i pięknem niewidocznym dla oka.

Media