-
Łukasz opublikował nowy komentarz aktywności
@mammusia-aleksandra-alka też byliśmy chwilę w Norwegii – 5 godz. na lotnisku, kupiłem 3 półlitrowe butelki wody i jedną kawę. Płaciłem kartą, więc dowiedziałem się dopiero w domu, że kawa i 3 wody kosztowały mnie 50 zł, z czego kawa była tak naprawdę najtańsza, bo kosztowała jakieś symboliczne grosze (2 zł?) ….. do Skandynawii można, ale…Zobacz więcej
4 Komentarze-
-
@mammusia-aleksandra-alka no tak, biedaki z Polski przyjechali ; ) a swoją drogą, że też Wam korporacja nie zapewniła obiadu. Naprawdę wyzysk gdzie się tylko da. Ostatnio znajomy jechał z firmy do San Francisco na konferencję. Część kwoty musiał sam zapłacić z własnej kieszeni…. 🙂 oczywiście duża międzynarodowa korporacja.
-
@chicku U nas znaleźli lepszy sposób. Skończyły się podróże służbowe. Nikt już na wyjeździe głodny nie chodzi XD
-
@mammusia-aleksandra-alka niewesoło… 🙂
-
-
-
-
-
Łukasz opublikował nowy komentarz aktywności
@mammusia-aleksandra-alka ja byłem w Finlandii 3 dni, wydałem 1000 zł, nic nie kupując….. 😉 tylko na kawki i drożdżówki. ale fajny czas
6 Komentarzy-
@chicku My w Szwecji (delegacja z firmy) mieliśmy tylko na taksówkę, jedno piwo i magnes na lodówkę. Nordycy postawili nam obiad na koszt firmy xd. Norwegia jeszcze droższa, cała Skandynawia nie na naszą kieszeń. Jechać do pracy miałoby sens ale to znowu fiński nie do przeskoczenia dla mnie. 3 lata pracuję z tym językiem i znam tylko 3 słowa 😀
-
@mammusia-aleksandra-alka też byliśmy chwilę w Norwegii – 5 godz. na lotnisku, kupiłem 3 półlitrowe butelki wody i jedną kawę. Płaciłem kartą, więc dowiedziałem się dopiero w domu, że kawa i 3 wody kosztowały mnie 50 zł, z czego kawa była tak naprawdę najtańsza, bo kosztowała jakieś symboliczne grosze (2 zł?) ….. do Skandynawii można, ale…Zobacz więcej
-
@chicku A jak miałam rogaliki 7 days i kabanosy ale jednak obiad to obiad i w pracy przy biurku w eleganckim biurze w Sztokholmie kabanosa?
-
@mammusia-aleksandra-alka no tak, biedaki z Polski przyjechali ; ) a swoją drogą, że też Wam korporacja nie zapewniła obiadu. Naprawdę wyzysk gdzie się tylko da. Ostatnio znajomy jechał z firmy do San Francisco na konferencję. Część kwoty musiał sam zapłacić z własnej kieszeni…. 🙂 oczywiście duża międzynarodowa korporacja.
-
@chicku U nas znaleźli lepszy sposób. Skończyły się podróże służbowe. Nikt już na wyjeździe głodny nie chodzi XD
-
@mammusia-aleksandra-alka niewesoło… 🙂
-
-
-
-
-
-
- Załaduj więcej postów
Media
Zdjęcia dodane do postów
Wideoklipy dodane do postów
@chicku A jak miałam rogaliki 7 days i kabanosy ale jednak obiad to obiad i w pracy przy biurku w eleganckim biurze w Sztokholmie kabanosa?